Data: 2008-01-15 08:59:53
Temat: Re: Po co żyć?
Od: "Robakks" <R...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <i...@w...pl>
news:vjeplh7lqual$.gbfxbrcao3jb.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 14 Jan 2008 22:41:23 +0100, Robakks napisał(a):
>> Aksjomaty (pewniki) wymagają przede wszystkim bardzo szczegółowego
>> opisu. Pewnik nie wymaga dowodu lecz wiarygodności.
>> Nie można nazwać aksjomatem fałszywego założenia.
> Wcale nie twierdzę, że można.
>> A wracając do mojego przykładu z zamkami i kluczami.
>> Jeśli jeden klucz zginie to zamka nie da się otworzyć innym kluczem.
> Zgodnie z podanym założeniem - nie da się.
>> Wszystkie zamki będą otwarte oprócz jednego. Tak? :-)
> Zgodnie z założeniami - wszystkie oprócz jednego.
>
> I co? - podejrzewam jakiś podstęp tutaj :-D
> --
> XL wiosenna
Ten podstęp nazywa się pułapka logiczna.
Na wstępie przyjęto, że klucz z zamkiem stanowią parę.
To hotel Hilberta.
Jest tyle samo kluczy ile zamków w drzwiach lecz jeden klucz może
otworzyć tylko jedne właściwe sobie drzwi, nawet wówczas, gdy numer
na kluczu zostanie zatarty lub zmieniony.
Gdy gość hotelowy w hotelu, który miał komplet gości odda swój klucz
na recepcję - to ten pokój będzie pusty, bo innymi kluczami nie da się
go otworzyć. Do zamkniętego pokoju nie da się wprowadzić gościa.
Ten pokój pozostaje pusty, bowiem jego PARA jest poza zbiorem. :)
Cóż uzyskamy przesuwając kolejnych gości pod zamknięte drzwi?
Ano uzyskamy nieskończoną ilość gości stojących na korytarzu
bo do pokojów nie będą mogli wejść bez właściwego klucza. :-)
1 | 2 | 3 | 4 | ... | n | 0 | 0 | 0 | ... ->oo
n+1 n+2 n+3 ... ->oo
Kluczem n+1 nie otworzymy pokoju n, bowiem klucz n jest na recepcji.
Tyle jest pustych pokoi ile kluczy na recepcji.
Tak? :-)
W hotelu, który ma komplet gości: ile kluczy jest na recepcji? ;)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
"Prawda nie kłamie"
|