krzysztof(ek):
> widzisz, ja uwazam, ze dyskusja jest potrzebna.

Naturalnie ze tak. :)
Nie musisz mnie do tego przekonywac. :)

> Nie traktuje siebie jako kogos mniej lub bardziej
> rozumnego od innych.

Jesli znasz jakis fakt ktorego nie znam i przedstawiam
relacje zaprzeczajaca temu znanemu Tobie faktowi
to nie bedziesz traktowal Siebie jak bardziej rozumnego
w tej konkretnej sprawie ode mnie? :)
Oczywiscie ze nie, czego przyklad juz dales. :)
Dlaczego wymagasz ode mnie czegos co jest poza
Twoim zasiegiem? :)

> Od kazdego moge sie czegos nauczyc w zyciu.

:)))
Od chorych psychicznie? ;)

> Wiec zbierzmy je raz jeszce i zrobmy New Age II.

New Age II? :)
A co to New Age I? :)

> Nie musisz mnie przekonywac do tego, ze istnieje wiele
> punktow zbieznych, bo sam je rowniez dostrzegam.

Skoro az tak wiele potrafisz dostrzec, to czy nie martwia
Cie te zbieznosci w kontekscie pogladow ktore propagujesz?

Pozdrawiam,
Czarek