Data: 2010-03-09 20:08:43
Temat: Re: Poddaję się
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ender pisze:
> Paulinka pisze:
>> Ender pisze:
>>> Paulinka pisze:
>>>> Ender pisze:
>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>
>>>>>>>>>>>>> Jezu, jedna literka i wielkie halo ;-P
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Halo nie halo, nie pierwszy raz Ci się zdarza, może Ty Ender
>>>>>>>>>>>> jesteś kobietą? ;>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Jasne, akurat byś chciała ;-)
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Nie tak dawno twierdziłeś, że u kobiet, to takie estetyczne ;)
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> No bo jest.
>>>>>>>>> Ja tam nie miałbym oporów,
>>>>>>>>> ale u Ciebie byłyby bankowo ;-P
>>>>>>>>
>>>>>>>>> PS i nie pytaj skąd wiem, bo wiem ;-)
>>>>>>>>
>>>>>>>> To nie jest wiedza tajemna, nie jestem biseksualna.
>>>>>>>
>>>>>>> W zasadzie to poza małżeństwem jesteś już chyba bezpłciowa?
>>>>>>> Czy potrzebna Ci jeszcze jakaś nieuświęcona adoracja? ;-P
>>>>>>
>>>>>> Dziwny wniosek z dwóch powodów. Temperament sie ma albo się go nie
>>>>>> ma, małżeństwo nie ma na to wpływu, a drugi powód to, że większość
>>>>>> z nas flirtuje i lubi być atrakcyjnym.
>>>>>
>>>>> Flirt? A mąż wie i pochwala, czy to taki tylko niewinny sekrecik? ;-P
>>>>> I gdzie przebieg granica?
>>>>
>>>> Sam flirtuje aż miło. Granica jest zawsze w tym samym miejscu. To
>>>> daje obustronne poczucie bezpieczeństwa.
>>>
>>> Trochę wymijająco, a konkretnie? Czy nie da rady? ;-)
>>
>> Konkretnie to oboje nie mamy poroży, a flirt traktujemy jako
>> intelektualną rozrywkę. TŻ ma nawet więcej okazji, bo pracuje z
>> mnóstwem pięknych kobiet. Wyczerpałam temat?
>
> A granica?
Flirt jest spontaniczny, żadne z nas nie angażuje się emocjonalnie na
konkretnej osobie.
Zauważyłam, że we wszystkich firmach uwielbiali mnie informatycy, takąż
samą sympatią ja również ich darzyłam, kiedy rozmowy schodziły na lekko
erotyczne podteksty, to nie wycofywałam się rakiem, tylko dobrze się
bawiłam.
--
Paulinka
|