« poprzedni wątek | następny wątek » |
181. Data: 2010-03-09 19:58:40
Temat: Re: Poddaję sięDnia 09-marzec-10, Stalker wlazł między psychopatów i wykrakał:
> XL pisze:
>> Dnia Tue, 9 Mar 2010 16:32:11 +0100, cbnet napisał(a):
>>
>>> BTW czy chodziło ci może o strzelanie intuicyjne (bez celownika)?
>
>> Wiesz, bez okularów celownik raczej był mi mało pomocny wtedy, bo broń
>> miała spory odrzut.
>
> Cytat:
>
> "...Oczywiście - po pierwszym trafionym wystarczy tylko trochę pamięci
> muzycznej (dźwięk uderzenia kuli o maszt/tarczę i jego umiejscowienie w
> przestrzeni) i wyczucie kierunku oraz jego precyzyjne utrzymanie..."
>
> A jak Ci się przy dużym odrzucie udawało utrzymać precyzyjnie kierunek? :-)
>
> Stalker, za każdym razem był ten pierwszy raz? :-)
Mujeres y pistolas!
http://www.youtube.com/watch?v=bFdS_s3j6xY
--
[---]
Ocenzurowano. Ustawa z 31 lipca 1981 roku o kontroli sygnaturek, publikacji
i widowisk.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
182. Data: 2010-03-09 19:59:34
Temat: Re: Poddaję sięDnia Tue, 09 Mar 2010 20:19:39 +0100, medea napisał(a):
> XL pisze:
>
>> symfonie (czyli multiinstrumentalne utwory)
>
> Nie musiałaś wyjaśniać, mam w domu słownik to se sprawdziłam, co to jest
> symfonia. ;-P
>
> Ewa
A trzeba było zajrzeć do życiorysu i sprawdzić tę (oczywiście)
przekolorowaną głuchotę Beethovena.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
183. Data: 2010-03-09 20:01:17
Temat: Re: Poddaję sięDnia Tue, 09 Mar 2010 20:23:04 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Tue, 09 Mar 2010 16:02:45 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Stalker pisze:
>>>> Ender pisze:
>>>>
>>>>> Nie wiem jaka była geneza, ale prawdopodobnie któraś z tutejszych
>>>>> Pań nie dała sobie rady w dyskusji z Ixi.
>>>>> Wnosząc z obserwacji, Ixi musiała ją zdruzgotać, stąd lokalny komitet
>>>>> atakujący.
>>>>> Jednak ona na tyle wyprzedza oponentki, że i tutaj uwaga, jednocześnie:
>>>>> 1) z łatwością odpiera ich ataki,
>>>>> 2) nie brudzi sobie rączek (robi to uprzejmie i z klasą),
>>>>> 3) praktycznie nie ponosi kosztów emocjonalnych, a nawet na tym zarabia,
>>>>> 4) w dodatku oponentki dyskredytują się same lub przynajmniej do tego
>>>>> dążą (w oczach facetów).
>>>> Proszę pamiętać, że byłem pierwszy, który zauważył, że XL i Ender się
>>>> ładnie dopełniają :-)
>>>>
>>> Kwestia czasu. Z Jadrysem też się ładnie dopełniali.
>>
>> A już nie?
>
> A jeszcze tak?
Nie widzę go ostatnio, to prawda, ale to nie znaczy, zebyśmy się przestali
uzupelniać/dopełniać, zwłaszcza kiedy mamy consensus. Consensus permanentny
to ja mam tylko z MŚK.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
184. Data: 2010-03-09 20:03:11
Temat: Re: Poddaję sięDnia Tue, 09 Mar 2010 20:28:39 +0100, Stalker napisał(a):
> Stalker, dlatego jak czytam kiedy ty się na mnie skarżysz, że ci
> "dowalam" (a XL zaraz potwierdza: i mi też, i mi też*), to nie wiem,
> śmiać się czy płakać...
Nigdy nie odczulam, abyś mi dowalał. Podobnie nigdy nikomu tutaj nie udało
się mnie obrazić. Już to wyjaśniałam.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
185. Data: 2010-03-09 20:08:43
Temat: Re: Poddaję sięEnder pisze:
> Paulinka pisze:
>> Ender pisze:
>>> Paulinka pisze:
>>>> Ender pisze:
>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>
>>>>>>>>>>>>> Jezu, jedna literka i wielkie halo ;-P
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Halo nie halo, nie pierwszy raz Ci się zdarza, może Ty Ender
>>>>>>>>>>>> jesteś kobietą? ;>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Jasne, akurat byś chciała ;-)
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Nie tak dawno twierdziłeś, że u kobiet, to takie estetyczne ;)
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> No bo jest.
>>>>>>>>> Ja tam nie miałbym oporów,
>>>>>>>>> ale u Ciebie byłyby bankowo ;-P
>>>>>>>>
>>>>>>>>> PS i nie pytaj skąd wiem, bo wiem ;-)
>>>>>>>>
>>>>>>>> To nie jest wiedza tajemna, nie jestem biseksualna.
>>>>>>>
>>>>>>> W zasadzie to poza małżeństwem jesteś już chyba bezpłciowa?
>>>>>>> Czy potrzebna Ci jeszcze jakaś nieuświęcona adoracja? ;-P
>>>>>>
>>>>>> Dziwny wniosek z dwóch powodów. Temperament sie ma albo się go nie
>>>>>> ma, małżeństwo nie ma na to wpływu, a drugi powód to, że większość
>>>>>> z nas flirtuje i lubi być atrakcyjnym.
>>>>>
>>>>> Flirt? A mąż wie i pochwala, czy to taki tylko niewinny sekrecik? ;-P
>>>>> I gdzie przebieg granica?
>>>>
>>>> Sam flirtuje aż miło. Granica jest zawsze w tym samym miejscu. To
>>>> daje obustronne poczucie bezpieczeństwa.
>>>
>>> Trochę wymijająco, a konkretnie? Czy nie da rady? ;-)
>>
>> Konkretnie to oboje nie mamy poroży, a flirt traktujemy jako
>> intelektualną rozrywkę. TŻ ma nawet więcej okazji, bo pracuje z
>> mnóstwem pięknych kobiet. Wyczerpałam temat?
>
> A granica?
Flirt jest spontaniczny, żadne z nas nie angażuje się emocjonalnie na
konkretnej osobie.
Zauważyłam, że we wszystkich firmach uwielbiali mnie informatycy, takąż
samą sympatią ja również ich darzyłam, kiedy rozmowy schodziły na lekko
erotyczne podteksty, to nie wycofywałam się rakiem, tylko dobrze się
bawiłam.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
186. Data: 2010-03-09 20:09:14
Temat: Re: Poddaję sięDnia Tue, 09 Mar 2010 20:37:10 +0100, Stalker napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Tue, 9 Mar 2010 16:32:11 +0100, cbnet napisał(a):
>>
>>> BTW czy chodziło ci może o strzelanie intuicyjne (bez celownika)?
>
>> Wiesz, bez okularów celownik raczej był mi mało pomocny wtedy, bo broń
>> miała spory odrzut.
>
> Cytat:
>
> "...Oczywiście - po pierwszym trafionym wystarczy tylko trochę pamięci
> muzycznej (dźwięk uderzenia kuli o maszt/tarczę i jego umiejscowienie w
> przestrzeni) i wyczucie kierunku oraz jego precyzyjne utrzymanie..."
>
> A jak Ci się przy dużym odrzucie udawało utrzymać precyzyjnie kierunek? :-)
Wiesz co, bo ten odrzut to przeważnie następuje mizerny ułamek sekundy, ale
jednak PO strzale... a potem pozostaje tylko precyzyjny powrót do pozycji
wyjściowej.
>
> Stalker, za każdym razem był ten pierwszy raz? :-)
Pisałam "po pierwszym trafionym". To oznacza, że każdy następny po nim...
itd.
Czy Ty kiedykolwiek strzelałeś??? - bo zaczynam wątpić.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
187. Data: 2010-03-09 20:10:24
Temat: Re: Poddaję sięDnia Tue, 09 Mar 2010 20:42:51 +0100, Qrczak napisał(a):
> No oczywiście, że przystojny. W końcu podobny do (starszej) siostry.
>
> Qra
Nie tylko w tym :-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
188. Data: 2010-03-09 20:10:42
Temat: Re: Poddaję sięXL pisze:
> Dnia Tue, 09 Mar 2010 20:23:04 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Tue, 09 Mar 2010 16:02:45 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Stalker pisze:
>>>>> Ender pisze:
>>>>>
>>>>>> Nie wiem jaka była geneza, ale prawdopodobnie któraś z tutejszych
>>>>>> Pań nie dała sobie rady w dyskusji z Ixi.
>>>>>> Wnosząc z obserwacji, Ixi musiała ją zdruzgotać, stąd lokalny komitet
>>>>>> atakujący.
>>>>>> Jednak ona na tyle wyprzedza oponentki, że i tutaj uwaga, jednocześnie:
>>>>>> 1) z łatwością odpiera ich ataki,
>>>>>> 2) nie brudzi sobie rączek (robi to uprzejmie i z klasą),
>>>>>> 3) praktycznie nie ponosi kosztów emocjonalnych, a nawet na tym zarabia,
>>>>>> 4) w dodatku oponentki dyskredytują się same lub przynajmniej do tego
>>>>>> dążą (w oczach facetów).
>>>>> Proszę pamiętać, że byłem pierwszy, który zauważył, że XL i Ender się
>>>>> ładnie dopełniają :-)
>>>>>
>>>> Kwestia czasu. Z Jadrysem też się ładnie dopełniali.
>>> A już nie?
>> A jeszcze tak?
>
> Nie widzę go ostatnio, to prawda, ale to nie znaczy, zebyśmy się przestali
> uzupelniać/dopełniać, zwłaszcza kiedy mamy consensus. Consensus permanentny
> to ja mam tylko z MŚK.
Tia...
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
189. Data: 2010-03-09 20:11:57
Temat: Re: Poddaję sięDnia Tue, 09 Mar 2010 20:46:25 +0100, Stalker napisał(a):
> medea pisze:
>> XL pisze:
>>
>>> Ojej no, oponkę widziałam u Stalkiego na zdjęciu, o której dotąd żadna
>>> inna
>>> mu nie powiedziała - to nas bardzo... zbliżyło ;-PPP
>>
>> To było typowe znalezienie tzw. dziury w całym, żeby czasem komuś zbyt
>> miło nie było. Ponieważ Stalker od dawna był Twoim oponentem, to
>> wynalazłaś mu (nomen omen) oponkę. Czyli zachowałaś się dokładnie tak,
>> jak Twoja bodajże szwagierka (?), która wytknęła Ci pajączka nad
>> kolanem. Widzisz podobieństwo, mam nadzieję?
>>
>> A prawda jest taka, że Stalker jest przystojnym facetem i raczej (sądząc
>> po tamtych zdjęciach) nie było się do czego przyczepić.
>
> Płoniąc się niczym pensjonarka, dziękuję serdecznie, ale nie chciałbym,
> żeby w wyniku rozwoju dyskusji powstało wrażenie jakoby rzeczywiście
> chodziło o takie pobudki :-)
>
> Ja akurat traktuję tę oponke właśnie w kategoriach żartu, a każdy kto
> czyta moje wymiany poglądów z XL (i Chironem) wie, że nie chodzi w nich
> o oponkę, czy o jakiegoś innego pajączka nad kolankiem...
>
> Stalker, ani tym bardziej o dowalanie tatusiowi :-)
Stalkie, się nie gorączkuj, każdy ma jakiegoś pajączka nad kolankiem, który
wcaleawcale nie psuje ogólnego widoku wspaniałości :-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
190. Data: 2010-03-09 20:13:35
Temat: Re: Poddaję sięDnia Tue, 09 Mar 2010 20:56:53 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2010-03-09 20:55, niebożę XL wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
>> Dnia Tue, 09 Mar 2010 20:09:46 +0100, Qrczak napisał(a):
>>
>>> Dnia 2010-03-09 19:41, niebożę XL wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
>>>> Dnia Tue, 09 Mar 2010 11:25:24 +0100, Stalker napisał(a):
>>>>
>>>>> ). Zastanów
>>>>> sie teraz ile trzeba wiedzieć i ile trzeba strzelać, żeby nawet
>>>>> faktyczny taki talent móc wykorzystać...
>>>>
>>>> Mam wiele wrodzonych talentów, któych nie rozwinęłam, a szkoda.
>>>
>>> A ja mam jeden, ale za to opanowny do perfekcji.
>>>
>>> Qra
>>
>> Talentu się nie opanowuje - talent się ma albo nie :-)
>
> Ja jednak staram się opanować.
>
> Qra
A ja pomnażać - bo to jest zasługa, nie zaś opanowanie jednego
jedynego.//patrz biblijna przypowieść o talentach
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |