| « poprzedni wątek | następny wątek » |
391. Data: 2010-03-10 23:22:53
Temat: Re: Poddaję sięEnder pisze:
> Paulinka pisze:
>> Ender pisze:
>>> Paulinka pisze:
>>>> Ender pisze:
>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>> Ender pisze:
>>>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>>>> Ender pisze:
>>>>>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>>>>>> Ender pisze:
>>>>>>>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> Nie przypisuj mi niczego, czego nie powiedziałam. Zdrada to
>>>>>>>>>>>>> naruszenie
>>>>>>>>>>>>> obietnicy, w tym obietnicy lojalności (w wielu sprawach,
>>>>>>>>>>>>> także w
>>>>>>>>>>>>> interesach, obronności itp ).
>>>>>>>>>>>>> Obietnica w związku to... deklaracja zawarcia małżeństwa
>>>>>>>>>>>>> lub małżeństwo.
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Gdyby ciocia miała wąsy, byłaby wujaszkiem.
>>>>>>>>>>>> Twoja postawa to szczyt zakłamania i kunktatorstwa.
>>>>>>>>>>>> Potrzebujesz sojusznika, adoratora? Zawsze mi się wydawało,
>>>>>>>>>>>> że płyniesz pod prąd i nie potrzebujesz takich tanich
>>>>>>>>>>>> pochlebców. Bardzo się sromotnie zawiodłam.
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Ciekawe co sama miałaś do zaoferowania Ixi?
>>>>>>>>>>> Lub komukolwiek tutaj? ;-P
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Szczerość, bezpośredniość, uczciwość, pewność, że swoje sądy
>>>>>>>>>> wrażam bez względu na to czy są popularne czy nie.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> No właśnie, a kto zgłaszał u ciebie takie zapotrzebowanie?
>>>>>>>>> I czy zdajesz sobie sprawę jaki rachunek za to wystawiasz? ;-P
>>>>>>>>
>>>>>>>> Lubisz mieć zakłamanych znajomych, którzy ślicznie się do Ciebie
>>>>>>>> uśmiechają, a za plecami obrabiają Ci tyłek? Ja takich osób do
>>>>>>>> siebie nie dopuszczam, właśnie dzięki temu, że każdy się może
>>>>>>>> spodziewać, co może ode mnie usłyszeć. Zasady się ma albo nie.
>>>>>>>> Skoro wolisz mieć wśród przyjaciół śliskie osoby, to tylko Ci
>>>>>>>> życzyć, żebyś się na nich spektakularnie nie przejechał.
>>>>>>>
>>>>>>> Jesteś doprawdy żenująca.
>>>>>>> W dodatku jesteś zbyt ograniczona żeby zobaczyć,
>>>>>>> jak właśnie sama jesteś śliska i zakłamana.
>>>>>>> Ja przy tobie to jestem mały pikuś ;-)
>>>>>>
>>>>>> Jakieś przykłady, czy Ci nerwy puszczają, bo sobie ze zwykłą
>>>>>> prawdą nie potrafisz poradzić?
>>>>
>>>>> Proszę bardzo.
>>>>> Jesteś uczciwa, a nie potrafisz zaakceptować kogoś i jego wartości,
>>>>> choć
>>>>> w zasadzie ich braku? I w dodatku represjonujesz innych, za różnice w
>>>>> zbiorze lub jakości twoich wartości, jak chociażby:
>>>>> "to szczyt zakłamania i kunktatorstwa", "Bardzo się sromotnie
>>>>> zawiodłam", "wolisz mieć wśród przyjaciół śliskie osoby" itp.
>>>>
>>>> Pisałam o XL piewczyni moralności, kapłance domowego ogniska, tej
>>>> niosącej prawdę i miłość WYŁĄCZNIE w związku małżeńskim
>>>> usankcjonowanym przez Kościół. Nie akceptuję zdrady, a nie Ciebie.
>>>> Gdybym nie akceptowała Ciebie, siedziałbyś u mnie w KF-ie. Rozumiesz?
>>>> Tak jak nie akceptuję rozdwojenia jaźni, które obecnie prezentuje XL
>>>> wobec Ciebie.
>>>
>>> I to jest idealny przykład twojej głupiej buty.
>>> A gdyby ta kapłanka domowego ogniska, która nigdy nie zhańbi się np.
>>> posłodzeniem kawy, raz jeden przyzwoli na 1 łyżeczkę cukru to już
>>> straci u ciebie rolę kapłanki? Już przylepisz jej negatywną etykietę
>>> śliskiej osoby i okażesz swoje negatywne emocje?
>>> Nie znasz ani ludzi ani siebie, a twój wzorzec człowieka jest jakiś
>>> prymitywny, kaleczy i kaleczący innych.
>>> I żebyś się nie zdziwiła, że moja tż dostanie znacznie więcej
>>> szczęścia ode mnie, niż ty od swojego.
>>> Na pewno będzie najważniejsza w swoje urodziny, a jedyne co różni
>>> mnie od twojego tż w twojej ocenie to to, że o mojej zdradzie wiesz,
>>> a o jego nie. Tylko zakres wiedzy, bo gdybyś nie wiedziała o mnie, to
>>> byłbym dla ciebie chociażby w twoje niedawne urodziny o wiele lepszy
>>> niż on.
>>
>> Ender mogłabym teraz po Tobie, jak po burej suce, ale szkoda mi jednak
>> Ciebie. Ja naprawdę napisałam Ci szczerą i troskliwą diagnozę.
>> Pomijam personalne przytyki (dziękuję, że nie poruszyłeś tematu
>> sikania do łózka), rób co chcesz, to Twoje życie. Pamiętaj tylko, że
>> jednak bardzo krótkie.
>
> Wydaje mi się, że jest w tobie jakaś jeszcze cząstka, której szkoda
> ciebie, a nie mnie, tylko że tak ją zagłuszyłaś, że nie ma już ona prawa
> głosu.
Sam się na widelec wystawiłeś. Nie spuściłam Cię do Odry, przesadzasz,
histeryzujesz. Napisałam tylko, jak ja pojmuję zdradę. Nie napisałam na
ścianie w kiblu " Ender jest głupi". Ogarnij się chłopie.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
392. Data: 2010-03-10 23:24:21
Temat: Re: Poddaję sięDnia Thu, 11 Mar 2010 00:19:53 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Wed, 10 Mar 2010 23:59:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>
>>>> Nie ma obietnicy, nie ma zdrady. Koniec i kropka.
>>> Partnerka Endera wierzy w tę obietnicę, chociaż nieusankcjonowaną
>>> przysięgą małżeńską.
>>
>> To nie jest kwestia wiary, lecz świadomości.
>> Jestem pewna, że gdyby chciała (lub uważała za konieczne), doprowadziłaby
>> do obietnicy. Lecz mam pewność, że jest mądrą kobietą i rozumie, że
>> obietnica pod presją jest jeszcze mniej zobowiązująca, niż jej brak...
>
>
> Przecież czeka na oświadczyny.
Powiedziała Ci?
A poza tym czekanie to raczej mało zdecydowana postawa.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
393. Data: 2010-03-10 23:25:41
Temat: Re: Poddaję sięJej chyba chodzi o to że kobiety to takie głupie cipy są.
I jak facet z tego nie korzysta, to jest ~frajerem.
Choć mogę się oczywiście mylić. ;)
--
CB
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:hn99v4$6gi$20@node2.news.atman.pl...
Przecież czeka na oświadczyny.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
394. Data: 2010-03-10 23:26:16
Temat: Re: Poddaję sięXL pisze:
> Dnia Thu, 11 Mar 2010 00:07:44 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Wed, 10 Mar 2010 22:49:38 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Szczerość, bezpośredniość, uczciwość, pewność, że swoje sądy wrażam bez
>>>> względu na to czy są popularne czy nie.
>>> I ja to samo.
>> Tylko, ja kiedy się pomylę i zabrnę za daleko, piszę proste słowo
>> przepraszam, a Ty się wolisz utytłać w błotku, zamiast przyznać, że się
>> myliłaś.
>
> Wtedy, kiedy się Tobie wydaje, że się mylę, czy wtedy, kiedy naprawdę się
> mylę?
> ;-P
A kiedy się ostatnio zastanowiłaś nad tym, że być może się mylisz? To
bardzo symptomatyczne pytanie. Serio.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
395. Data: 2010-03-10 23:26:27
Temat: Re: Poddaję sięDnia Thu, 11 Mar 2010 00:22:53 +0100, Paulinka napisał(a):
> Nie napisałam na
> ścianie w kiblu " Ender jest głupi".
Tam się pisze "gupi" ;-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
396. Data: 2010-03-10 23:26:57
Temat: Re: Poddaję sięXL pisze:
> Dnia Thu, 11 Mar 2010 00:09:08 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Wed, 10 Mar 2010 22:59:34 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Zasady się ma albo nie. Skoro wolisz mieć wśród
>>>> przyjaciół śliskie osoby, to tylko Ci życzyć, żebyś się na nich
>>>> spektakularnie nie przejechał.
>>> Ja nie jestem przyjaciółką Endera. Jak on sam napisał, nie ma miedzy nami
>>> relacji zwiazanej z oczekiwaniem czegokolwiek, zatem i zawód brakiem
>>> czegokolwiek nie ma racji bytu.
>> Wiesz dobrze, ze nie o to chodzi. Ja Was ze sobą nie zamierzam skłócić.
>> Chciałabym tylko, żebyś zdjęła klapki z oczu i przestała racjonalizować
>> na potrzeby dyskusji.
>
> Przedstawiam swoje poglądy. A one sę takie, że tylko małżeństwo jest jawnym
> i wymagalnym zobowiązaniem.
A zdrada dobrą zabawą. OK.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
397. Data: 2010-03-10 23:27:29
Temat: Re: Poddaję sięA jak komuś nie mówisz co o nim myślisz, to z jakiego powodu?
--
CB
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:hn98jb$6gi$11@node2.news.atman.pl...
Niestety wszystkim, nie mam łatwego życia. Co też nie znaczy, ze jestem
wredną, zgorzkniałą babą, która się wszystkiego czepia. Kiedy widzę
nieszczerość, próby manipulacji, to mówię o tym wprost.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
398. Data: 2010-03-10 23:29:56
Temat: Re: Poddaję sięXL pisze:
> Dnia Thu, 11 Mar 2010 00:19:53 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Wed, 10 Mar 2010 23:59:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> XL pisze:
>>>>> Nie ma obietnicy, nie ma zdrady. Koniec i kropka.
>>>> Partnerka Endera wierzy w tę obietnicę, chociaż nieusankcjonowaną
>>>> przysięgą małżeńską.
>>> To nie jest kwestia wiary, lecz świadomości.
>>> Jestem pewna, że gdyby chciała (lub uważała za konieczne), doprowadziłaby
>>> do obietnicy. Lecz mam pewność, że jest mądrą kobietą i rozumie, że
>>> obietnica pod presją jest jeszcze mniej zobowiązująca, niż jej brak...
>>
>> Przecież czeka na oświadczyny.
>
> Powiedziała Ci?
> A poza tym czekanie to raczej mało zdecydowana postawa.
Ender powiedział. On w tym związku dzieli i rozdaje.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
399. Data: 2010-03-10 23:31:13
Temat: Re: Poddaję sięXL pisze:
> Dnia Thu, 11 Mar 2010 00:22:53 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Nie napisałam na
>> ścianie w kiblu " Ender jest głupi".
>
> Tam się pisze "gupi" ;-)
To pisałam ja Paulinka ;)
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
400. Data: 2010-03-10 23:31:49
Temat: Re: Poddaję sięUżytkownik "Paulinka" napisał:
> >> Przecież czeka na oświadczyny.
> > Powiedziała Ci?
> > A poza tym czekanie to raczej mało zdecydowana postawa.
> Ender powiedział. On w tym związku dzieli i rozdaje.
Ona czeka, więc powinna być wierna i zamknąć dziób. On nie musi, bo nie
czeka.
--
Pozdrawiam - Aicha (płci niewiadomej;))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |