Data: 2003-10-12 09:49:59
Temat: Re: Podejmowanie waznych decyzji
Od: "=sve@na=" <sveana_antyspam@hotmail_smiercspamerom.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Adam Moczulski" <w...@d...pl> skrev i meddelandet
> Przypuszczam że też z jej mężem nie rozmawiałaś i znasz relację tylko
> jednej strony.
Sadze, ze znam te sytuacje na tyle dobrze, by moc Magdzie doradzic na "nie".
Bez zlosliwych komentarzy w Twoim stylu. Znam ich oboje osobiscie, poza
wszystkim, i Twoje pisanie o jej mezu jako pantoflarzu jest po prostu
niedorzeczne.
>
> > Magda, moze napiszesz cos wiecej o tym wypadku Twojego meza i jego
> > konsekwencjach? Bo mi nie wypada ;-)
>
> Wybacz ale to nieistotne. On jest dorosły i ma prawo do decyzji. Ja mam
> wg lekarzy 30% utraty zdrowia, ale jakby mnie najbliższa mi osoba
> usiłowała z tego powodu posadzić na ciepły fotelik, posiłkując się
> jeszcze przy tym opiniami psiapsiółek, to bym chyba pogryzł a potem
> uciekł w Bieszczady.
Sa rozne utraty zdrowia, wiesz? Twoje 30% to pryszcz w porownaniu z tym, co
spotkalo meza Magdy.
A.
|