Data: 2002-11-10 13:36:02
Temat: Re: Podkręcanie rzęs
Od: "H@n!a" <h...@a...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ja kiedys uzywalam zalotki, potem, z braku czasu, przestalam. Teraz znowu
jej uzywam, od tygodnia mniej wiecej, ale nie zauwazylam, zeby cos z moimi
rzesami nie bylo w porzadku. Poprawiam je zalotka szybciutko nawet po
pomalowaniu tuszem (jak juz dobrze wyschnie), no i oczywiscie jeszcze przed.
Zalotka to swietna sprawa dla dziewczyn z krotkimi, albo slabo podwinietymi
rzesami. A co do niszczenia sie ich, to musze powiedziec, iz chemia w
tuszach, preparaty do demakijazu, pocieranie wacikiem, twarda woda, woda
slona czy pocieranie oczu palcami na pewno im tez nie pomagaja. Nie badzcie
juz zatem, drogie kolezanki, takie na NIE!!.
Pzdrwnia
|