Data: 2004-03-10 14:45:32
Temat: Re: Pojechane po emocjach - nieładna zagrywka....
Od: "matania" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ktoś tak kiedyś pojechał po moich emocjach - mniejsza o słowa - pamiętam,że
mówił,że to po to,żeby raz zabolalo i na zawsze przestało,pamiętam,że
zabolało okropnie i coś zabiło,pamiętam,że odebrałam to jako sadystystyczną
okrutną gierkę i nigdy nie wybaczyłam mimo późniejszych różnych zapewnień,że
to,że śmo,czy Ty jesteś pewnien,że takie ranienie kogoś z
premedytacją,wkładanie brudnego palucha i dłubanie,jest
potrzebne,właściwe,humanitarne,ok?i co ma na celu?dla mnie to cienkie i
świadczące o strachu i małości tego,kto się tak bawi.mylę się?
pozdrawiam,Matania
|