Data: 2006-08-27 23:51:29
Temat: Re: Pokora? :)
Od: Jemiol <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"John Heller, specjalista z zakresu fizyki medycznej z uniwersytetu Yale,
napisał, że fałszerstwo można wykryć przynajmniej przy pomocy dwóch
naukowych metod: chemii i fizyki. Co do pierwszej, napisał, że obaj z
Adlerem doszli do przekonania, że ?wizerunek nie może być dziełem malarza?.
Co do drugiej, stwierdził, że fizycy są ?przekonani, że Całun nie jest
produktem oka, ręki czy mózgu ludzkiego?. Heller napisał też: ?Pod koniec
wielu miesięcy pracy musieliśmy wyeliminować wszystkie farby, pigmenty i
barwniki. Co nam zostało? Pozostały odbicia człowieka, które dały efekt
trójwymiarowy w VP-8, a te odbicia nie były rezultatem żadnego barwnika.?
Wizerunek nie penetruje płótna, lecz występuje na jego powierzchni, jakby
był wypalony. Sięga zaledwie na grubość jednego włókna, co także wyklucza
użycie farby przy jego wykonaniu. Prof. chemii Alan Adler z uniwersytetu
stanowego Western Connecticut przeprowadził analizę chemiczną wizerunku na
Całunie, która wykazała, że nie można go usunąć. Próbowano 25 różnych
rozpuszczalników laboratoryjnych, które nie tylko nie usunęły, ale nawet
nie zmieniły jego słomianożółtego kolorytu, co stałoby się, gdyby do jego
wykonania użyto barwników.
Już powiększenie Całunu o 64 razy pozwala całkowicie wykluczyć, że wizerunek
na nim powstał przy pomocy farby, gdyż wtedy byłoby widać jej cząsteczki.
Zamiast tego widać wyraźnie, że obraz tworzą poszczególne, pożółkłe włókna.
Wygląda on jak zdjęcie wypalone jakimś nieznanym, świetlanym fenomenem."
|