« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-05-23 08:50:42
Temat: Re: PokusyUżytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości:
> Hahahaha!
> Punkt dla Ciebie! :-))))))))))))))))))))))))))))))))))
> Boli mnie głowa :-((a teraz jeszcze przepona. Wybacz, że odpowiem później.
Yes! Pokonany ;-)))
btw: "weź pigułkę" ;-)
--
moooni_górą ;-))
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-05-23 08:58:35
Temat: Re: Pokusy
Basia Zygmańska napisała
> Niemniej "oczarowania" bywały, wiekszosć z tych panów zapewne nawet
> o tym nie wiedziała, byli to po prostu mili koledzy z którymi potrafiłam
> przegadać całe noce i oni traktowali mnie jak koleżankę, a takze po
> przeminięciu tego "oczarowania" kolegami pozostali.
Oczarowanie wynika pewnie z bliskości dusz, czy umysłow. Dlatego z byłymi
"obiektami" zafascynowania często pozostają dobre koleżeńskie, a nawet
przyjacielskie stosunki.
> Pewnie dlatego ze nic miedzy nami nie zaszło i sumienie mam czyste,
> wspomnienia pozostały miłe.
Mimo, że mam wyrzuty sumienia wspomnienia też mam miłe. A człowiek się uczy
na błedach.
> Cieszę sie nie jestem wyjątkiem.
A może wyjątkami są osoby, które takich uniesień (mniejszych lub większych)
nie przeżyły??
--
Pozdrawiam Olaś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-05-23 09:16:04
Temat: Re: Pokusy
Użytkownik "moooni" <m...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:aciagq$a6m$1@news.gazeta.pl...
> Yes! Pokonany ;-)))
> moooni_górą ;-))
Górą, górą, tylko łatwo jest "pobić leżącego" :-P ;-))
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-05-23 10:27:04
Temat: Re: PokusyUżytkownik wrote:
>> Yes! Pokonany ;-)))
>> moooni_górą ;-))
> Górą, górą, tylko łatwo jest "pobić leżącego" :-P ;-))
Ty nie becz, Ty facet jesteś :)) Bier chustke, oko wycieraj i stawaj na nogi
;-)
Żeby potem nie było, że "kobieta mnie bije" ;-))
Monika pozdrawia :)
--
m...@p...prv.pl
gg:70198 icq:46479443
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-05-23 11:08:47
Temat: Re: Pokusy
Użytkownik "moooni" <m...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:acig5h$h1$1@news.gazeta.pl...
> Ty nie becz, Ty facet jesteś :)) Bier chustke, oko wycieraj i stawaj na
nogi
Już mi stoi, przepraszam już stoję:-)))
>I co wtedy?
Ano nic!
Można sobie popatrzeć, pogadać,nawet trochę zmoczyć majtki i pójść pobudzony
do domu i kochać się do szaleństwa z partnerem.
Gorzej, gdy partner nie może lub nie chce, wtedy trzeba owinąć twarz
ręcznikiem i mocno
zagryść wargi i pójść spać. Po obudzeniu nastanie nowy dzień i nowa nadzieja
na pozbycie
się balastu.:-))))))
Tak na serio, to nic nie napiszę o tej innej sytuacji. Zadużenie się w innej
kobiecie jest dla mnie
zupełne obce mimo, że również przechodziliśmy trudne chwile.
Dla samego seksu nie zdradziłbym żony a uczuciowo popadłbym w przyjaźń lub
wycofał dla
bezpieczeństwa tego co mam, co wcale nie musi wciąż być tak idealne jak na
początku.
Swoje serce oddałem mojej żonie i jeśli mi go nie zwróci, to innej go nie
ofiaruję bo mam przecież tylko
jedno.
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-05-23 15:10:55
Temat: Re: PokusyUżytkownik Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:acg8id$1n9s$...@n...ipartners.pl...
odpowiem dosc dziwnie, byc moze inna mamy (Ty i ja) definicje "oczarowania"
;-)
Przezywam (przezywalam) taka fascynacje wieloma osobami, czesto mezczyznami,
czasem takze kobietami (np. jeszcze nie do konca przeszla mi fascynacja
jedna z kobiet na tej grupie :-))))) swoja droga ciekawe czy Ona o tym wie
;-))))), dla ulatwienia dodam, ze pisujemy na privie :-) ).
Dla mnie to nie ma nic wspolnego w seksem, czy "zadurzeniem" ("niedojrzala
miloscia"), bardziej chodzi wlasnie o fascynacje osobowoscia (jako
caloscia), cechami charakteru (np. jedna czy dwoma), wykonywanym zawodem
(np. moja kuzynka zostala policjantka, co mnie na dosc dlugo powaznie
zafascynowalo, bo bylo to jedno z moich niespelnionych marzen z mlodosci;
nie dziecinstwa, tylko wlasnie mlodosci :-) ).
Bardzo fascynuja mnie mezczyzni o okreslonym typie osobowosci (kiedys to
dokladnie opisywalam juz komus na privie, teraz potrzebowalabym za duzo
miejsca tutaj ;-)))) ).
Zazwyczaj, o ile spotykam te osobe wiecej niz raz-dwa razy, moj maz nie
tylko jest o tym informowany, ale rowniez zasypywany tonami informacji o
tych osobach (rzecz jasna, chodzi o informacje, ktore Mu moge przekazac, a
nie takie, ktore zostaly mi powiedziane w sekrecie), i wcale sie z taka
fascynacja przed Nim nie kryje. Czasem sie nawet zdarza, ze On te fascynacje
podzieli, a przy odrobinie szczescia, ta osoba, lub te osoby (w dwoch
przypadkach chodzilo o dwie osoby naraz ;-) ) podziela nasza fascynacje, i
wtedy sie rodzi cos wspanialego :-)))))) i czesto dlugotrwalego.
--
Pozdrawiam jak zwykle niezwykle cieplutko,
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-05-24 13:16:03
Temat: Re: PokusyUżytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał
> Czy bedąc w stałym i stabilnym związku zdarzało się Wam przeżywać
> chociaż krótkotrwałą fascynację, oczarowanie inną osobą ?
Oj tak ;-)
Raz fascynacja okazała się tak silna ... że stabilny związek się rozpadł ;-)
Ale oprócz tego razu - kilka razy w życiu spotkałam na swojej drodze
niesamowitych (nie moich) mężczyzn. I byłam nimi zafascynowana.
> Czy powiedziałyście/ powiedziliscie o tym partnerowi ?
> I kiedy, kiedy to już była przeszłość, czy "w trakcie"
Nigdy.
To nie ma IMHO żadnego sensu.
Tak samo jak wg mnie nie ma sensu mówienie o zdradzie.
A takie 'zauroczenie' jest swego rodzaju zdradą.
> Pytanie bardzo osobiste ale proszę się nie obrażać.
Mówiłyśmy sobie już bardziej intymne rzeczy ;-)))
Pozdrówka
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |