Data: 2008-07-29 00:49:50
Temat: Re: Polskość a Kościół
Od: Panslavista <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 28 Lip, 22:13, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Sun, 27 Jul 2008 14:30:43 -0500, AW napisał(a):
>
>
>
>
>
> > Nie jestem praktykującym katolikiem. Prakykującą katoliczką była moja
> > babcia, rodzice już nie. Owszem, byłem ochrzczony, ale zbytnio rozrabiałem
> > na lekcjach religii, więc dali sobie ze mną spokój. Wychowałem się więc
> > bez Kościoła.
>
> > Po latach doszedłem do wniosku, że rozwój duchowy może się odbywać
> > różnymi drogami - poprzez taką czy inną religię, albo i bez. Na pewnym
> > etapie jednostka powinna kroczyć już sama - religia w najlepszym razie
> > może cię doprowadzić do pewnego punktu. To wszystko oczywiście
> > odnosi się tylko do niektórych jednostek, pragnacych osiagnać wiedzę
> > wyższego rzędu.
>
> > Z szerszej zaś prespektywy, na przykład z perspektywy historycznej, sprawa
> > przedstawia się inaczej. W wielu krajach, a już szczególnie w Polsce,
> > religia była i jest spoiwem społecznym. W niej właśnie jest osadzona nasza
> > tożsamość narodowa.
>
> > Religia katolicka odróżniała nas od Niemców lub Rosjan na przestrzeni
> > wieków. W jej kontekście powstawały nasze narodowe tradycje i wokół niej
> > kształtowała się nasza kultura. W oparciu o nią byliśmy w stanie przetrwać
> > niejeden kryzys.
>
> > I choć ogólnie Kościół rzymsko-katolicki ma na swoim koncie niemałe ciemne
> > plamy, to akurat tu w Polsce odegrał on zdecydowanie pozytywną rolę.
> > Dlatego nadwątlanie Kościoła Katolickiego jako instytucji, to cios
> > wymierzony w polskość.
>
> > Opowiadał mi ojciec jak to za komuny zagorzali i nieprzejednani ateiści
> > uczęszczali do kościoła, aby w ten sposób podeprzeć jedyną w Polsce
> > instytucję, nie będącą narzędziem sowieckiego systemu. To byli ateiści,
> > a jednak polscy patrioci. Rozumieli, że Kościół należy wspierać. Dziś
> > wiele się zmieniło, ale tak jak przed wiekami, Kościół Katolicki jest nadal
> > dla Polski filarem.
>
> > Dlatego należy go umacniać i podtrzymywać. Leży to w naszym interesie
> > narodowym. Ludzie wewnątrz Kościoła powinni być ideowi i zwalczać
> > konsekwentnie wszelką korupcję, nadużycia i nieprawości. To ich zadanie.
> > Natomiast ludzie na zewnatrz powinni dbać o dobre imię Kościoła.
>
> > Wiedzą o tym świetnie siły globalizmu, których od dawna zamierzonym i
> > obecnie bliskim już realizacji celem jest przekształcanie suwerennych
> > narodów w tabuny bezwolnych, podatnych na proste manipulacje, ludzkich
> > zwierząt.
>
> > Dlatego przy każdej okazji nadszarpują autorytet Kościoła. Szkodzą mu na
> > wiele wyrafinowanych sposobów. Na przykład wciągając duchowieństwo
> > w gry polityczne czy afery korupcyjne, albo propagując Kościół w jego
> > najbardziej dogmatycznym, topornym i sprymityzowanym wydaniu.
>
> > Ich interesom służą też ci, co to w sposób cyniczny i tendencyjny plują na
> > Kosciół przy lada okazji, bo sprzyja temu akurat klimat polityczny i
> > wynikają dla nich doraźne korzyści. Należy ich za piętnować i ostro
> > potępiać.
>
> > Jeśli chcemy utrzymać osobistą niezależność, zbiorową suwerenność,
> > zdolność do wspólnych działań na rzecz narodowych interesów, bądź
> > też polskość w jakimkolwiek wymiarze, to powinniśmy czynić co tylko
> > w naszej mocy, aby Kościół Katolicki wzmacniać i uzdrawiać - słowem
> > i czynem.
>
> > AW
>
> > .
>
> Że też ja dopiero teraz trafiłam na Twój post.
> Chapeau bas Ci za to, coś tu napisał.
> --
> ====================================================
================
> "Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
> sobie to przyznać."
> M.A.S.H.- Ukryj cytowany tekst -
>
> - Pokaż cytowany tekst -
On zapomniał o autosugestii - głównej zmorze "jeśniej wyświeconych".
Że też dajesz się nabrać na taki kit...
Kazdy ma taki świat, na jaki zasłużył...
|