Data: 2003-08-13 17:48:45
Temat: Re: Polszczyzna w necie
Od: "Pyzol" <p...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Amnesiak" <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> wrote in message
news:mlckjv0otnbaqec1df4uk03p38sd729usv@4ax.com...
> Deklaruję niniejszym, że jestem przeciwnikiem mieszania metafizyki do
> etyki. ;-)
Hmmm... to tak ladnie brzmi. ...
Tylko, ze jest samo w sobie dosc m e t a f i z y c z n e.
"Nie kradnij."
A niby dlaczego nie? A moze nie zlapia? Tylu przeciez nie lapia...
Wynalazczosc ludzka, w dziele usprawiedliwiania kradziezy jest, jak wiesz,
niezwykle rozwinieta. Prawo ulega zmianom. Nigdy nie jest i nie bedzie super
hiper doskonale. Zasadna "Nie, bo nie" bardzo czesto w praktyce przegrywa z
konkretnymi zyciowymi okolicznosciami, niekiedy bardzo dramatycznymi (
kradziez chleba w obozie koncentracyjnym).
Oskrob sprawe z metafizyki, a wszystko zaczyna byc dopuszczalne. Sprowadz
metafizyke do nader przyziemnego wymiaru, a powodem do chwaly staje sie
wysadzenie w powietrze autobusu z dziecmi.
Poprzestan na prostej granicy co jest legalne, a co nie - potykasz sie o
niedoskonalosci prawa, umozliwiajace wyczuwalne dranstwa, ale - a jakze -
zaklepane praworzodanym wyrokiem! Dlaczego "wyczuwalne"? Ano i wracamy do
metafizyki;)
Kaska
|