Data: 2004-02-07 15:48:04
Temat: Re: Pomóżcie mi!! Ona chce się zabić!!
Od: "Juhas" <u...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>Zauważ, proszę, że zabranie gdzieś kogoś - np.
>na 5, 10, 15 minut NIE ELIMINUJE PROBLEMU.
Ten czas jest tylko dla niej. Czytałeś mojego posta uważnie? Ona ma myśleć,
że wychodzi tylko na te 15 minut. A tak naprawdę mam zamiar ją trzymać, ile
się tylko da.
>Ile czasu znasz tę dziewczynę?
Od września. Mimo to, jakoś już zdążyliśmy się ze sobą zżyć
>Zamiast żreć bezmyślnie /sorry - muszę tak/
>tego kurczadlaka, trzeba było rozmawiać, pytać.
Rozmawiałem, pytałem, mówiłem, słuchałem, mówiłem, słuchałem i.t.d.
W tym momencie ja już nie wiem co mam z nią robić. Co mam jej mówić. Ona nie
przyjmuje do siebie żadnych argumentów. Ty wiesz, ile mnie sił kosztowało,
aby uzyskać jeszcze ten jeden dzień?
>No to jeszcze raz zastanów się jaki jest powód
>tej depresji, gdzie są źródła.
Źródła są w jej przeszłości. Ona teraz ma tak niską samoocenę, że niższej
nie widziałem. A stykałem się z wieloma osobami z takimi problemami.
>Jak bardzo jest zaawansowana - a może to 'tylko'
>szantaż - bo dziewczę zakochane.
To nie szantaż. Jak bardzo zaawansowane? No wg mnie bardzo. Najchętniej
skierowałbym ją do jakiegoś lekarza, ale teraz jest już za mało czasu...
Zakochanie? Nie. Ona ma chłopaka, na którym zaczęło jej zależeć
>A może /za radą Mamusi EvyTm/ poszli do lasu?
Nie :)
>Zaczynasz kumać?
Tak, wiem, o co Ci chodzi.
>Kino, kawiarnia, spacer jest bardzo OK.
>Tylko co z tego?
Chodzi mi o rozmowę. Jak ją przekonać, że jednak są ludzie, którzy się
załamią. Jak jej powiedzieć, że niewarto.
Że są ludzie, którym na niej zależy.
|