Data: 2005-11-23 00:10:31
Temat: Re: Pomozcie poradzic.
Od: QQlka <q...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mysle, ze myslimy podobnie, z tym ze ja przypadkiem poznalem kogos i
dostalem jakby impuls by odererwac sie od poprzedniej dziewczyny.
Powiem Ci jak jest u mnie... jestem z nowa: laska piekna, ma jednak
problemy z uczeniem sie :/ ... ogolnie jednak dobra i kochajaca..
Ogolnie jest wiec w sumie tak jak chcialem, ale ..
... to chyba cos czego sie boisz powiedziec: Twoja obecna dziewczyna Cie
nie pociaga i to jest chyba przyczyna .... bo pewnie w sumie gdyby nie
to, to bys z nia zostal? heh, proste co? :)
Ja teraz jestem z ta nowa.. i myslami bardzo czesto wracam do tej
poprzedniej... gdy ja widze to normalnie rycze tak bez powodu.. ciezko
jest spisac na niebyt pare lat wspolnie.. tak po prostu.. wiec mysle, ze
bedziesz dlugo o tej obecnej myslal.. bedziesz myslal ze ja skrzywdziles
jesli odejdziesz.. mysle, ze to co najwazniejsze to to zebys podjal
decyzje samodzielnie, zebys nie musial wybierac miedyz dwiema
kobietami.. albo ratuj zwiazek albo skoncz go.. nie czekaj az poznasz
kogos nowego..
Pamietam taka chwile, gdy moja poprzednia dziewczyna w koncu zrozumiala,
ze to koniec.. przyszla do mnie i mi po prostu plakala.. dla mnie to
byly chyba najsilniejsze emocje w zyciu, nigdy nie zapomne jej lez i
grymasu na twarzy.. po prostu hardcore.. jesli jestes normalnym
czlowiekiem, a Twoje neorony w mozgu nie sa zwapione to moze byc ciezko
to wszytsko ogranac.. trzbea byc bardzo przekonanym do decyzji
Jak teraz o tym mysle to wiem jedno... najpierw ratowal bym zwiazek..
probowal cos zrobic, a potem uciekal. Kochasz ja przeciez.. zwyczajnie z
nia moze poagadaj.. wiem ze to bardzo jest trudne ale pamietaj ze
spedziles z nia tyle chwil, miales tyle usmiechu.. wspolne wyjazdy,
podroze.. problemy. Przeliscie to razem? Bedziesz za tym bardzo
tesknil... Pomysl, ze tego juz nie bedzie..
A nowa dziewczyna bedzie nowa.. przez pare miesiecy, a potem tez beda
jakies problemy.. i co wtedy??? Ogolnie, moim zdaniem jesli chodzi o
bilans zyskow i strat jest to jednak ratuj to co masz. Nie chodzi o to,
ze jestem niezadowolony z obecnej dziewczyny ale o to, by nie niszczyc
tego co was polaczylo.. Pamietaj, ze rozstanie to jest droga w jedna
strone... Pomysl teraz o niej w czaise przeslym.. pomysl, ze np. juz
wiecej nigdzie z nia nie wyjedziesz, pomysl ze nie bedziesz sie z nia
bawil na imprezie.. kazda druga milosc jest dojrzalsza.. nie ma tej
lekkosci spotkan..
Mysle ze ciezko jest zdecydowac sie na taki krok, wiec jesli nie ma
jakichs mocnych przciwskazan to nie rob tego. Nie zawsze uda Ci sie
znaelzc kogos lepszego. Moim zdaniem warto zawalczyc... mi tego nikt nie
powiedzial.. teraz zaluje. Poza tym, czy to jest Twoja decyzja, czy
srodowisko ja narzuca?? Pamietaj, ze ludzie sa bardzo wplywowi. Ona ma
zyc z Toba, a nie z Twoimi rodzicami, kolegami.
Przemysl wszytsjo zanim cos zrobisz.
|