Data: 2000-11-13 13:59:04
Temat: Re: Pomóżcie - zakochany hans1
Od: "Joasia" <t...@t...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik hans1 <h...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8uo4l0$eii$...@n...tpi.pl...
> To znowu ja hans1 ze swoimi problemami sercowymi. Wybaczcie, że jestem
nudny
> ale mam mało doświadczenia z kobietami a sytuacja wymaga optymalnego
> działania. W książkach niestety piszą raczej o seksie a nie o tym jak
> nawiązać i pogłębiać związek. Otóż nadal walczę o dziewczynę - tę o
której
> pisałem już w poście pt. "Zadzwonić czy nie -zakochany hans1". Aktualnie
> sytuacja przedstawia się następująco:
> a) Nie było żadnych pocałunków i dotyków;
> b) Wysłalem jej kwiaty do domu (taksówką) - podobały się;
> c) Spotykamy się raz na tydzień w kawiarni i spacerujemy;
> d) dzwonimy do siebie raz, dwa razy w tygodniu;
> e) ona pokazała mi swoje zdjęcia i niektóre podarowała mi z informacją że
> nie każdemu to przysługuje i że powinienem je oddać jak nasza znajomość
się
> skończy;
>>> Co to za założe nie, kto zakochany myśli o tym co będzie kiedy się
związek skończy ?
> f) zapytała czy zamierzam iść na jakiś Bal Sylwestrowy bo ona otrzymała
> propozycję od kogoś i na razie odpowiedziała że musi się zastanowić. Na to
> ja że chciałbym a nie proponowałem bo wydawało mi się za wcześnie. I
> skończyło się na tym że niby mam załatwiać. Ale ona wyjeżdza teraz za
> granicę i może wróci na święta i Sylwestra własnie ale nic do końca
pewnego.
> Czy powinienem zadzwonić i potwierdzić sprawę jak najszybciej?
>>>Może ja jestem staroświecka ale takie może tak może nie dla mnie jest
conajmniej dziwne - jak sie kocha to się wie czy chcę z tą osoba się bawić w
sylwestrową noc czy nie !!!!! A tak to wygląda ja byś był kołem ratunkowym
na zasadzie "jak nic lepszego nie wypali to pójdę z Tobą"
> g) powiedziała że świadek (ten z postu " Zadzwonić czy nie...") nadal o
nią
> zabiega. Podarował jej odważnik i skomentował to jakimś tekstem w którym
> chodziło o to że ona powinna coś rozważyć. Chyba jej trochę imponuje bo
> powiedziała że z niego jest męski odpowiednik Sharon Stone (dziewczyna ma
> bzika na punkcie Sharon Stone).
>>> A to niby co ?! A co Cie obchodzi co powiedział jakis inny gach ?
Ona jest jakaś nie tego !?
> h) ona spotyka się i wychodzi na miasto albo ze swoimi koleżankami albo z
> innymi facetami (np. swiadkiem) bo np. ostatnio zaskoczyła mnie
informacjami
> o nowo otwrtej kawiarni w której ostatnio była i o tym że w innej
> restauracji o której oboje wiedzieliśmy jest fajnie. Musiała tam być w
ciągu
> ostatnich 1-2 tygodni.
> Stara się przedstawić jako osoba mocno zapracowana. Chociaż o ile wiem nie
> ma stałej pracy. Ostatnio pisała komuś pracę dyplomową. Koleżanki muszą
się
> doniej zapisywać na spotkania. Nie wiem co robi i jak spędza czas. Nie
> pytałem bo nie chciałem być wścibski i sprawić jej przykrości przez
> wymuszenie stwierdzenia że nie ma stałej pracy.
>>>Chłopie ty się zastanów czy ty ją kochasz czy to tylko jakies zauroczenie
???
O takie rzeczy jak spędzanie czasu się nie pyta swojej miłości bo ona sama o
tym opowiada. W każdym związku chłopak -dziewczyna nie ma miejsca na
tajemnice !!!
Ty chcesz o niej wiedziec jak najwięcej a ona o Tobie !! Przynajmniej tak
powinno być !! Kocahsz człowieka a nie jakąś fasadę ez przeszłości
teraźniejszości i przyszłości.
Ja tam na Twoim miejscu - jeśli chcesz się z nią spotykac postawiła troche
na stanowczość !!!
Nie ma nic gorszego jak rozmymłany facet.
> i) na pytanie czy my się ze sobą spotykamy odpowiedziała że gdyby nie
miała
> ochoty to by jej tu nie było (nie spotykała by się ze mną).
>>>???Znam te gatki :( nie miała akurat nic ciekawszego do roboty to co
będzie sama siedzieć
> j) na pytanie czy nie jestem dla niej odpychający odpwoedziała że nie. W
> przeciwnym wypadku nie spotykała by się ze mna i nie zaprosiła na wesele
(na
> którym byliśmy).
>>> Jeśli ty się o takie rzeczy pytasz to między wami jest cos nie tak to
się wie o to się nie pyta. Powtarzam Ty sie zastanówna moje to nieciekawa
relacja( ale to tylko moje zdanie)
> Teraz w tym tygodniu ona przygotowuje się do wyjazdu za granicę i raczej
> spotkanie nie wchodzi w grę (tak powiedziała) a potem wyjeżdza i wraca
> (ewentualnie ) na Święta. Ja jak będę chciał mam zadzwonić. Jak ona ustawi
> się za granicą to poda swoim starym telefon do siebie i jak będę chciał to
> mogę do nich zadzwonić - to mi powiedzą.
>>> To chore !!! Blee a co ona do Ciebie nie może zadzwonić?, Wstrętne
egoistyczne babsko - dla Twojego dobra daj sobie z nią spokój!!!
> To tyle opisu sytuacji. Moje wątpliwości są następujące:
> 1. Czy jak związek się rozwija to telefony i spotkania nie powinny się
> odbywać częsciej jak raz na tydzień? Jak często wy się spotykacie?
Ja z moim mężem poznalam sie na II roku studiów - spotykaliśmy sie niemal
codziennie i to było nam mało:)))))
> 2. Czy ludzie powinni mówić o swoich uczuciach i oczekiwaniach czy raczej
> spotykać się dla jakiś celów: spaceru, wypicia kawy, obejrzenia filmu
itp.?
Hm,na spacer kawę film możesz iść z kolega koleżanką, jeśli to zas idziesz
na kawę spacer do kina ze swoja miłościa to rozmawiasz o wszystkim o swoich
uczuciach jej uczuciach (a'propos filmu np.:parze, która grała w filmie pod
kątem osobistych doświadczeń itd itp) Jesli między wami iskrzy to zyjecie
sobą !!! Ciągle i ciągle i ciągle Wam mało
> 3. Czy powinienem teraz jeszcze przed jej wyjazdem zadzwonić i wyjaśnić
> (potwierdzić) wspólny wypad na Bal Sylwestrowy. Czy jeszcze raz zapytać o
to
> co nas łączy? Np. zapytać czy mogę uważać ją za swoją dziewczynę?, Czy
mnie
> kochasz? Czy nasza znajomość to coś więcej niż koleżeństwo? Czy poprosić
ją
> o jescze jedno krótkie spotkanie przed wyjazdem? Czy żadać dokonania przez
> nią jednoznacznego wyboru mnie lub innego?
>>>Boże jeśli ją kochasz - to niech dokona wyboru niech sie okresli !!!!
jesli nie Ty - trudno lepiej wiedzieć na poczatku (będzie bolało ale
zapewniam że przestanie)
Jesteś bardzo wrażliwym chłopakiem inteligentnym - na moje ona nie jest dla
Ciebie!!!
Daj sobie spokój.
> 4. Czy rozsądne byłoby wysłanie np. małej kłódki z dopiskiem "Oto moje
> marzenie - niech Twoje serce będzie zamknięte dla konkurencji". To moja
> odpowiedz na Prezent świadka (podarował jej odważnik).
?????????????Co Ty na siłę ją zmuszasz do uczucia względem siebie ?Na moje
ona ma Cie głeboko gdzieś a mami cię bo lubi być adorowana !!!!!(Jak każda
kobieta)
Nie daj się wodzic za nos.
> 5. Cy w czasie jej pobytu za granicą dzonić do niej ? Jak często?
>>> Jak ją stać na wyjazd za granice niech dzwoni i płaci w końcu to ona
wyjechała - a zresztą tam taniej.
> 6. A może odpuścić sobie i czekać na jej reakcję?
Dokładnie jak przystopujesz i dasz jej trochę luzu (zdecydowanie mniej
zainteresowania z Twojej strony) to zobaczysz o co tutaj wlaściwie chodzi?
Pozdrawiam Joanna
5 lat małżeństwa za sobą (dodam ,że mam za sobą bardzo krótkie narzeczeństwo
bo jak poznasz tą, tego jedynego to po prostu wiesz )i nie ma na co
czekać!!!!!!!!!
daj sobie z nią spokój nie ona jedna NA TYM ŚWIECIE>
|