« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2014-11-20 20:20:16
Temat: Re: Pomysły na wołowinęW dniu 2014-11-20 20:07, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>> E tam, bez przesady, są lepsze metody - wyciąga się mięcho
>> z zamrażalnika wieczorem, rano jest już rozmrożone.
> Wcześniej kot zeżre.
Między innymi dlatego kotów nie mam. Ani w rękawiczkach, ani
wysterylizowanych.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2014-11-20 20:30:39
Temat: Re: Pomysły na wołowinęPani Ewa napisała:
>>>> Ja, jak już wspomniałem, idę w tym jeszcze dalej -- nie mrożę. Moje
>>>> kriogeniczne doświadczenia biorą się z innych czasów, już minionych.
>>> Ja lubię mieć mały zapasik w lodówce, bo nie zawsze chce mi się iść
>>> do mięsnego. Poza tym zwykle jak mam ochotę na zawijane zrazy czy
>>> coś innego z wołu, to akurat nie udaje mi się dostać ładnej wołowiny.
>> Tak, a jak już się pójdzie do mięsnego i się trafi akurat ładny kawałek,
>> to się zaczyna -- "a co ja biedna z tego zrobię, chyba mi przyjdzie
>> do zamrażalnika włożyć zanim podejmę decyzję". No to teraz proszę nie
>> narzkać, usiąść sobie przy lodówce i czekać, aż przyjdzie ochota.
>
> Może poczekam. Ale nie tylko dla się gotuję.
To chyba był dobry pomysł ze schowaniem tej wołowiny.
Jarek
--
Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2014-11-20 20:31:06
Temat: Re: Pomysły na wołowinęPani Ewa napisała:
>>> E tam, bez przesady, są lepsze metody - wyciąga się mięcho
>>> z zamrażalnika wieczorem, rano jest już rozmrożone.
>> Wcześniej kot zeżre.
>
> Między innymi dlatego kotów nie mam.
Wołowina słabą wymówką do niemania kota.
> Ani w rękawiczkach, ani wysterylizowanych.
Sterylizować można w naczyniu autoklaw.
Jarek
--
Będąc młodą lekarką wszedł raz do mej przychodni pacjent...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2014-11-20 20:38:27
Temat: Re: Pomysły na wołowinęW dniu 2014-11-20 20:30, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>>>>> Ja, jak już wspomniałem, idę w tym jeszcze dalej -- nie mrożę. Moje
>>>>> kriogeniczne doświadczenia biorą się z innych czasów, już minionych.
>>>> Ja lubię mieć mały zapasik w lodówce, bo nie zawsze chce mi się iść
>>>> do mięsnego. Poza tym zwykle jak mam ochotę na zawijane zrazy czy
>>>> coś innego z wołu, to akurat nie udaje mi się dostać ładnej wołowiny.
>>> Tak, a jak już się pójdzie do mięsnego i się trafi akurat ładny kawałek,
>>> to się zaczyna -- "a co ja biedna z tego zrobię, chyba mi przyjdzie
>>> do zamrażalnika włożyć zanim podejmę decyzję". No to teraz proszę nie
>>> narzkać, usiąść sobie przy lodówce i czekać, aż przyjdzie ochota.
>> Może poczekam. Ale nie tylko dla się gotuję.
> To chyba był dobry pomysł ze schowaniem tej wołowiny.
W każdym razie pomysł z pytaniem o pomysły nie był najlepszy, bo zaraz
pojawiają się pomysły, że człowiek na coś narzeka.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2014-11-20 20:41:16
Temat: Re: Pomysły na wołowinęW dniu 2014-11-20 20:31, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>>>> E tam, bez przesady, są lepsze metody - wyciąga się mięcho
>>>> z zamrażalnika wieczorem, rano jest już rozmrożone.
>>> Wcześniej kot zeżre.
>> Między innymi dlatego kotów nie mam.
> Wołowina słabą wymówką do niemania kota.
Ja się na kotach nie znam, więc wierzę na słowo, że zżarłby.
>
>> Ani w rękawiczkach, ani wysterylizowanych.
> Sterylizować można w naczyniu autoklaw.
Można i chirurgicznie.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2014-11-20 21:29:05
Temat: Re: Pomysły na wołowinęDnia Thu, 20 Nov 2014 11:28:32 +0100, Marsjasz napisał(a):
> W dniu 2014-11-20 09:37, Waldemar pisze:
>>
>>
>> Nazywa się to Sossenkuchen albo Sossenlebkuchen. Można kupić w prawie
>> każdym supermarkecie. Właściwie to można wziąć jakikolwiek piernik bez
>> polewy i bakaliów, nie za słodki. Można też samemu upiec. Ale pierniki
>> PRLowskie bez niczego też się do tego nadawały.
>>
>> Waldek
>>
> wielkie dzieki :)
Do kupienia:
http://tiny.pl/qvz46
Do upieczenia:
http://www.domowe-wypieki.pl/przepisy-ciasteczka-bez
-nadzienia/494-przepis-na-pierniczki-katarzynki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2014-11-20 21:35:32
Temat: Re: Pomysły na wołowinęPani Ewa napisała:
>>>>> E tam, bez przesady, są lepsze metody - wyciąga się mięcho
>>>>> z zamrażalnika wieczorem, rano jest już rozmrożone.
>>>> Wcześniej kot zeżre.
>>> Między innymi dlatego kotów nie mam.
>> Wołowina słabą wymówką do niemania kota.
>
> Ja się na kotach nie znam, więc wierzę na słowo, że zżarłby.
Na kotach zawsze można polegać.
>>> Ani w rękawiczkach, ani wysterylizowanych.
>> Sterylizować można w naczyniu autoklaw.
>
> Można i chirurgicznie.
I zeszyć catgutem.
Jarek
--
Córuś moja, dziecię moje, co u ciebie szepce?
Pani matko dobrodziejko, kotek mleko chłepce.
Oj, kot, pani matko, kot, kot,
Narobił mi w pokoiku łoskot.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2014-11-20 21:37:05
Temat: Re: Pomysły na wołowinęPani Ewa napisała:
>>>>>> Ja, jak już wspomniałem, idę w tym jeszcze dalej -- nie mrożę. Moje
>>>>>> kriogeniczne doświadczenia biorą się z innych czasów, już minionych.
>>>>> Ja lubię mieć mały zapasik w lodówce, bo nie zawsze chce mi się iść
>>>>> do mięsnego. Poza tym zwykle jak mam ochotę na zawijane zrazy czy
>>>>> coś innego z wołu, to akurat nie udaje mi się dostać ładnej wołowiny.
>>>> Tak, a jak już się pójdzie do mięsnego i się trafi akurat ładny kawałek,
>>>> to się zaczyna -- "a co ja biedna z tego zrobię, chyba mi przyjdzie
>>>> do zamrażalnika włożyć zanim podejmę decyzję". No to teraz proszę nie
>>>> narzkać, usiąść sobie przy lodówce i czekać, aż przyjdzie ochota.
>>> Może poczekam. Ale nie tylko dla się gotuję.
>> To chyba był dobry pomysł ze schowaniem tej wołowiny.
>
> W każdym razie pomysł z pytaniem o pomysły nie był najlepszy, bo zaraz
> pojawiają się pomysły, że człowiek na coś narzeka.
A gdzie tam, pomysł z pytaniem zawsze jest dobry! Tylko trzeba się
zdecydować, czy się z lubością robi zapasy, czy to wszystko nagła
potrzeba wynikająca z się trafienia przypadkiem na ładny kawałek.
Jarek
--
Kto pyta, nie błądzi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2014-11-20 21:56:39
Temat: Re: Pomysły na wołowinęW dniu 2014-11-20 21:35, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>>>>>> E tam, bez przesady, są lepsze metody - wyciąga się mięcho
>>>>>> z zamrażalnika wieczorem, rano jest już rozmrożone.
>>>>> Wcześniej kot zeżre.
>>>> Między innymi dlatego kotów nie mam.
>>> Wołowina słabą wymówką do niemania kota.
>> Ja się na kotach nie znam, więc wierzę na słowo, że zżarłby.
> Na kotach zawsze można polegać.
Ale chyba takie koty, na których się będzie polegać, nadadzą się już
tylko za płoty, ewentualnie pod.
>
>>>> Ani w rękawiczkach, ani wysterylizowanych.
>>> Sterylizować można w naczyniu autoklaw.
>> Można i chirurgicznie.
> I zeszyć catgutem.
Lub skleić superglue.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2014-11-20 21:59:14
Temat: Re: Pomysły na wołowinęW dniu 2014-11-20 21:37, Jarosław Sokołowski pisze:
> A gdzie tam, pomysł z pytaniem zawsze jest dobry! Tylko trzeba się
> zdecydować, czy się z lubością robi zapasy, czy to wszystko nagła
> potrzeba wynikająca z się trafienia przypadkiem na ładny kawałek
.
Phi! Nie ma to jak trafić na służbistę.
Ewa
--
La donna e mobile
https://www.youtube.com/watch?v=xCFEk6Y8TmM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |