Data: 2003-03-05 09:48:10
Temat: Re: Ponownie płytki z nierówn krawędzi :(
Od: Justyna Chodakowska <j...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
witam,
Darek wrote:
> Niedawno pytałem w jaki sposób takie płytki układać,
> padły odpowiedzi że nie ma problemu ponieważ pasują
> do siebie jak "układanka". Niestety te które ja kupiłem
> nie pasują do siebie w ten sposób i mam teraz problem w
> jaki sposób je ułożyć aby zachować fugi w osi i żeby
> po ułożeniu fugi wyglądały równomiernie. Krzyżyki jednak
> odpadają :(.
nie wiem, czy dobrze rozumiem Twoj problem...
jesli tak, to moze moge cos podpowiedziec...
ja zakupilam ostatnio plytki w ksztalcie prostokatow, w trzech
rozmiarach i moj glazurnik uklada je zgodnie z moim projektem mniej
wiecej tak:
_______________________________
|__________|__________|__________|
___|______|______|______|______|
__|____________|____________|
moje plytki maja rozne dlugosci (i grubosci tez, ale to ma mniejsze
znaczenie)
mam nadzieje, ze "rysuneczek" sie za bardzo nie rozjechal i widac z
niego, ze krzyzyki tez sie nie sprawdza, bo w kazdym miejscu stykaja co
najwyzej trzy krawedzie
jednak moj glazurnik poprosil, zeby mu kupic dwa opakowania krzyzykow i
radzi sobie z nimi doskonale (ogladalam juz kawalek wykonanej roboty)
wciskajac te krzyzyki pionowo i w ten sposob na kazdej dlugosci plytki
sa dwa krzyzyki wepchniete (pewnie moga w tej roli wystapic tez
wspomniane tu kliny, ale nie jestem pewna, bo nie wiem jak wyglada klin)
i sa zachowane rowne odleglosci miedzy plytkami
nie wiem, czy pomoglam,
pozdrawiam serdecznie i w razie jakis pytan czy watpliwosci postaram sie
pomoc
Justyna
|