From: "Zolza" <z...@a...net>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Popeye for ever
Date: Mon, 24 Jul 2000 01:11:18 +0200
Lines: 41
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 4.72.3110.1
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V4.72.3110.3
NNTP-Posting-Host: 10.20.83.3
X-Original-NNTP-Posting-Host: 10.20.83.3
Message-ID: <3...@n...astercity.net>
X-Trace: 24 Jul 2000 01:09:29 +0100, 10.20.83.3
XPident: news
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.astercity.net!10.20.83.3
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:31663
Ukryj nagłówki
Obiecany przepis na tartę ze szpinakiem:
To nie jest tak naprawdę tarta, tylko szpinak zapiekany w cieście
francuskim. Tarta chyba, lege artis, powstaje z ciasta kruchego. Ale jak
zwał tak zwał, ważne że smaczne, bierzmy się zatem do gotowania.
Potrzebujemy:
1 opakowanie mrożonego ciasta francuskiego
1 lub dwie paczki mrożonego szpinaku, może również być "szpinak siekany" w
puszkach marki Bonduelle, ale ja wole ten mrożony
1 jajko
5 deko rokpolu lub podobnego serka
40 deko białego twarogu, najlepszy półtłusty
3-4 ząbki czosnku lub co najmniej łyżeczka czosnku w proszku
1/4 łyżeczki ziół prowansalskich
Ciasto i szpinak muszą zostać rozmrożone przed podjęciem dalszych czynności,
ergo: po poderwaniu się z łóżeczka w sobotni poranek wywlekamy je z
zamrażalnika.
Piekarnik rozgrzewamy do 200 C.
POłową ciasta wykładamy dno i boki tortownicy, albo takiej specjalnej
płytkiej formy do tarty. Boki mają trochę wystawać do góry.
Szpinak odciskamy na sitku z gęstymi oczkami. W misce rozgniatamy widelcem
sery, trochę grudek ma zostać, wkładamy w to szpinak, jajko, zmiażdżony
czosnek, zioła. Mieszamy, sprawdzamy czy nie trzeba czymś jeszcze
przyprawić. Ja osobiście jeszcze trochę pieprzu dodaję, ale białego.
Wykładamy masę na ciasto. Przykrywamy resztą ciasta, sklejamy boki - można
posmarować boki białkiem albo je zwilżyć żeby się lepiej zlepiły.
Pieczemy około 30-40 minut, aż się ładnie wierzch zrumieni.
Podajemy z półwytrawnym białym winem.
Resztki są również dobre na zimno.
Smacznego.
PS. Dopisek specjalnie dla Sadyla - Zołza bierze się z wrednego charakteru,
a skądżeby inaczej? ;-))
Pozdrawiam.
--
Magdalena W.
================
"I think, therefore I'm single"
|