Data: 2001-04-08 16:09:36
Temat: Re: Poranne koszmary...
Od: "izyda" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marlena Lipińska " <l...@p...onet.pl> napisał
> I gdybym chciala tak dalej marudzic to gebulasta mi sie od
> razu usmiecha do trojki radosnych miauczacych ogonow. I zaczynamy dzien w
> foletu z woda mineralna w reku i kotami glaskanymi na kolanach. Nie da sie
> byc ponurym przy takiej mruczanej muzyce. Tylko potem pluje kudlami bo cos
> na wiosne linieja, ale co tam :)
:))) Doskonale rozumiem. Ja tez mam taka mruczaca mieciutka kulke buszujaca
po mieszkaniu. :)
Ale wstac rano jest potwornie ciezko, zwlaszcza jak ta kulka wtula sie we
mnie i za zadne skarby nie chce mnie wypuscic z lozka.... :))
Pozdrowionka serdeczne
izyda
>
> Pozdrawiam,
>
> Marlena
>
> G-G 148122
> m...@p...com
> l...@p...promail.pl
> m...@p...wpl.pl
|