Data: 2003-03-14 15:10:57
Temat: Re: Pornografia
Od: "Iwcia@Pstryk" <j...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> No cóż. Pora dołączyć do nienormalnych. Nie lubie oglądać filmów
erotycznych
> i pornograficznych. Nie odpowiadałoby mi, gdyby mój mąż oglądał. Mam
podobne
> odczucia, jak madda. Serio.
> ola
i serio gdybys wiedziała ze lubi ogladac to bys nie wyszla za maż?
Myślę ze nie ma przepisu zeby lubiec, ale IMHO reagowanie "najwyższym
obrzydzeniem" tez jest przesadzone.
Swoją drogą - tyle tu było o szanowaniu odrębności współmażonka, chociażby
o nieotwieraniu korespondencji - bo to fuj! brak zaufania i tak dalej... ale
kiedy przychodzi moment żeby pozwolić komuś na to co lubi oglądać i nie
robić z tego zbędnego cyrku - to juz koniec owej pozornej swobody i
zaufania. Sprawa na ostrzu noża i wybieraj - porno albo ja. Dobrze jezeli
facet ma dobrze poukładane w glowie i bez wiekszego problemu po rozmowie
zrezygnuje ale jesli nie to co? Rozwód?
Pa
Iwcia
|