Data: 2003-03-14 19:27:05
Temat: Re: Pornografia
Od: "Jacek" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:187b.00000ae3.3e72072e@newsgate.onet.pl...
> To może ja trochę wyjaśnię. Rozmawialiśmy o tym przed ślubem. Wiedziałam
że
> interesował się pornografią (chodziło o pisma) nawet opowiadał mi jakieś
> śmieszne sytuacje z tym związane. Ale to były opowieści o czasach kiedy
był
> nastolatkiem.
Więc go oszukałaś, on pokazał Ci siebie a Ty postanowiłaś że go potem
zmienisz.
>Pewnie nie ma nastolatka (obojga płci), który by nie
> zainteresował się tym tematem.
Sex dojarzaly jest znacznie piekniejszy niż ten nastoletni.
> Kiedy byliśmy małżeństwem oglądał pornosy w
> tajemnicy przede mną. Kiedy odkryłam że w domu są jakieś takie filmy za
> pierwszym razem głupio się tłumaczył że kupił z ciekawości. Faktycznie nie
> rozmawialiśmy o tym wiele ale ja dałam do zrozumienia że nie podoba mi się
to,
> a on sprawiał wrażenie że nie ma zamiaru więcej sie tym zajmować. Za
drugim
> razem od jakiegoś czasu kiepsko się między nami układało, więc wogóle o
tym nie
> rozmawialiśmy.
A co Ci miał powiedzieć skoro Ty masz takie stanowisko jakie masz.
Ciekawe czy kiedykolwiek porównał Cię z aktorką, czy ty przypadkiem
sama sobie tych porównań nie wymyślasz ?
>Był mi wtedy obcy więc jego zainteresowania mnie nie dotykały.
> Po jakimś czasie zaczęło się układać trochę lepiej i znowu go nakryłam tym
> razem były przeprosiny z kwiatami. Znów jednak nie byliśmy na tyle blisko
żeby
> mnie to tak bardzo dotknęło. Ostatnio między nami było bardzo dobrze,
czułam że
> jestem w prawdziwym szczerym związku, czułam się doceniana i kochana. I
znowu
> znalazłam jakieś filmiki. Wściekłam się a on twierdził że to normalne że
ogląda
> te filmy i przecierz ja wiem że od czasu do czasu sobie ogląda. Moje
odczucie
> było inne więc napisałam na p.r.r. Okazało się że to ja nie mam racji i ja
to
> akceptuję ale wcale przez to nie jest mi lżej. Pewnie że głupio rozwodzić
się z
> takiego błahego powodu ale co mam robić jeżeli po tym wszystkim niedobrze
mi
> się robi na samą myśl o seksie z mężem?
Chyba jednak przesadzasz, jesli to jedyny powód to czeka Cie ogromne
zawiedzenie.
> Pozdrawiam
> M.
>
> p.s. Nie szpieguję męża i nie przeszukuję jego rzeczy. On po prostu ogląda
te
> filmy w tajemnicy przede mną ale niezbyt dobrze je chowa. Wpadam na nie
> przypadkiem.
Jeśli mąż przesadza z tymi filamami Twoj protest jest rozsadny,
jesli jednak czasem przytacha jakis filmik szukając czegoś nowego
a Ty to w całości odrzucasz to robisz głupio.
Z normalnością to nie ma nic wspólnego, po prostu nie szanujesz jego potrzeb
a ta jest raczej niemądre zachownie, a nie nienormalne.
Pozdrawiam
Jacek
|