Data: 2003-03-17 14:08:12
Temat: Re: Pornografia
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Joanna Gacka"
> zaraz
> czyli mam rozumiec ze
> maz mi cos obiecuje
> robi cos innego
> ja jestem na niego zła
> i to JA jestem winna, bo wymagam od niego dotrzymania obietnicy, ktora mi
> dal?
Zaraz.
To że piszę dokładnie i dosłownie "oboje"
to znaczy że "to JA jestem winna"??
> A ja myslalam, ze zwiazek opiera sie miedzy innymi na zaufaniu. Czyli, ze
> jesli druga strona mi cos obieca, to mam powody sadzic ze tego dotrzyma i
> prawo tego wymagac (oczywiscie w obie strony).
Tak, oczywiście masz rację. Ten, kto obiecał powinien obietnicy dotrzymać,
to nie ulega wątpliwości. Ja pisałam o czymś innym: o pomijaniu potrzeb partnera
i samodzielnym wyznaczaniu zasad dla dwojga, o tym, że nie fair jest szanowanie
tylko
własnych potrzeb i zabranianie (czegoś o czym sama powiedziała że uznała za
normalne).
> czy jestes uczciwa w taki sposob wobec sklepu / producenta Twojej lodowki i
> na przyklad nie wymagasz od nich spelnienia obietnicy zawartej w umowie
> gwarancji / rekojmi?
J.w. I pamiętaj że np. uszkodzenia mechaniczne czy samodzielne naprawy
zgodnie z prawem uchylają producenta od spełnienia obietnicy gwarancji/rękojmi.
--
Pozdrawiam
Asia
|