Data: 2003-08-03 20:08:30
Temat: Re: Pory jedzenie
Od: "slawek" <slawekopty(usun)@gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> napisał
w wiadomości news:bgjbpe$4j3$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:bgj7nk$bda$1@news.onet.pl...
>
> > > > Nie daj się zastraszyć takimi głupotami, nawet jeśli są opublikowane
w
> > > > Lancecie.
> > > > Tym gorzej o Lancecie to świadczy...
> > >
> > > Wspinasz sie powoli na wyzyny. Rozumiem, ze wyzej cenisz publikacje z
> > > dziedziny medycyny i dietetyki np. w Dzienniku Zachodnim?
> >
> > A co? Lancet nieomylny?
>
> Nie ma ludzi nieomylnych, a za Lancetem stoja przeciez ludzie. Nie zdajesz
> sobie chyba jednak sprawy z tego, jak ciezko jest opublikowac cos w pismie
z
> taka renoma. Praca podlega recenzji kilku niezaleznych, znajacych sie na
> opisywanym temacie, a nieznanych autorom, recenzentow. Kazdy, najmniejszy
> nawet blad merytoryczny czy metodologiczny jest bezwzglednie wytykany, a
> praca wraca z odpowiednimi adnotacjami do autorow. Taki proces moze
> powtarzac sie kilkukrotnie, co i tak nie gwarantuje tego, iz praca w koncu
> wejdzie do ktoregos numeru.
Czyli publikacja w lancecie zalerzy od znajomości tematu recenzenta ;)))
po co wobec tego publikować coś co jest znane ;)))0 i co w momencie gdy ktoś
publikuje coś odkrywczego co jeszcze nie jest znane , recenzenci nie
dopuszczą do publikacji bo się nie znają ;))))))))))))
Slawek
|