Data: 2002-04-22 06:24:19
Temat: Re: Postinor
Od: "Negatyw" <n...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ewa" <e...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:a9s4vk$n3u$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> A ja na to odpowiem tak: jeśli "nie są siebie pewni" jak piszesz, to niech
> sobie współżycie odpuszczą na pózniej.
Mi tego nie mow - powiedz to tym malolatom.
>Sorry, ale ten Twój opis jakoś kojarzy mi się z parą małolatów, którzy
myślą niekoniecznie głową....
Takiego skojarzenia oczekiwalem!
> Zmusisz go do wypisania środka wczesnoporonnego, bo takie jest Twoje
> życzenie? A lekarz ma spełnić Twoje życzenie zapominając o swoim
> światopoglądzie? Wybacz, ale to nieuczciwe.
Dla dobra tego niechcianego dziecka - powinien (wg mnie) zapomniec o swoim
swatopogladzie i zapisac POSTINOR. Trudno, by para nastolatkow nagle
polaczya sie szczerym wezlem malzenskim i szczerze kochala to dziecko. Takie
sytuacje spotyka sie tylko w operach mydlanych.
> Chcesz odpowiedzialność za swoje postępowanie zwalić na lekarza, a niby
dlaczego?
A kto Ci powiedzial, ze w 100% na lekarza ???? Uwazam, ze kazdy jest
kowalem swojego losu. Lepiej przepisac POSTINOR, niz oddac potem
zestresowanego dzieciaka do domu dziecka...
Nie propaguje takiego stylu zycia. Warto sie zastanowic wczesniej nad
konsekwencjami pojscia do lozka. Ale takie sytuacje sie czasami w zyciu
zdarzaja. Czy kazda z grupowiczek poszla do lozka z facetem, za ktorego
chcialaby wyjsc za maz i miec dziecko ???!!!!! - nie sadze. I dlatego
(rowniez) wymyslono POSTINOR.
Pozdro
Negatyw
|