Data: 2005-01-26 10:33:36
Temat: Re: Postulat dla męża
Od: "brow\(J\)arek" <b...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ct6fhd$5cs$4@theone.laczpol.net.pl...
> Użytkownik Agnieszka Krysiak napisał:
>
>
> > Mhm, pralki piorą, chłodziarki chłodzą, kuchenki gotują obiad, żelazka
> > prasują, mopy zmywają podłogi, ścierki ścierają kurze, kosiarka kosi
> > trawę, płyny do mycia myją...
> > Jak się te wszystkie baby siedzące w domu opierdzielają...
>
> Mąż: Kochanie, ta koszula jest niedoprana!
> Żona: Do mnie masz pretensje? Pralkę opier*l!
Wiesz jak spierniczę jakies pisemko to pretensje mają do mnie nie do
komputera. Więc pretensje do żony (prtnera) w którego zakresie było pranie
są jakby nie było uzasadnione.
Bo proces prania z wykorzystaniem pralki to wygląda w mniej więcej tak:
- segregacja ubrań do prania
- załadunek, wsypanie proszku, uruchomienie
- wyjęcie wypranych ubrań i suszenie
- a to wszystko ZDAŁO by zakończyć jakąś KONTROLĄ efektów i w zalezności od
jej wyników powtórką bądż wyrzuceniem ubrań które doprać się nie dają.
Wiesz, rodzice zawsze mi przypominali , że uczyć się, a nauczyć się to dwie
różne sprawy.
Wyjmując, czystą koszulę z szafki na kilkanaście minut przed wyjściem
domniemuję, że jest czysta (skoro w tej szafie wisi).
brow(J)arek pozdrawia (w czystej koszuli - nawet nie sprawdzałem ale wierzę
że żona sprawdziła bo u nas to jej praca)
|