wow! dzięki za opis.
W moim przypadku obawiam się dwóch rzeczy.
a) nie mam zapasowych klepek - ale tutaj powiedzemy, że znajdę takowe
b) obawiam się, że mimo wszystko nie uda się zniwelować 'odcięcia' tego
kawała po względem kolorystycznym, lakieru od reszty

pzdr. w.

Użytkownik "A.Grodecki" <a...@m...com> napisał w wiadomości
news:c12h5t$h9m$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik Wojtek napisał:
>
> > Witam,
> > w wyniku prac remontowych przymierzam sie do likiwadacji drzwi
wejściowych i
> > poszerzenia wejścia. No i tutaj zaczynają się "schody":
> > 1. jak uzupełnić brakujący fragment podłogi (wszędzie do okoła jest
parkiet)
> >
> > 2. A jeżli już jakoś da się to uzupełnić to gdzie znaleźć fachowca,
któremu
> > będzie sie chciało zrobić tak mała powierzchnie ?
> >
> > 3. Zawsze istniej opcja pas terakoty, albo coś innego - ale ponieważ
jest to
> > na wejściu z przedpokoju do pokoju, gdzie wszędzie jest parkiet jakoś
tego
> > nie widzę :-(
>
> Coś takiego robiłem osobiście.
> W pokoju wybiłem otwór drzwiowy (ściana z cegły). W pokoju była już
> klepka na gotowo polakierowana (klepki proistopadle do otworu), a po
> drugiej stronie ściany terakota. Wywaliłem otwór (ale tego gruzu było!)
> i postanowiłem zrobić go identycznie jak inn y w tym pokoju, czyli z
> drewnem wchodzącym w próg. Pwstało pytanie JAK?
> 1. wiertarką i dłutem wyciąłem wszystkie te klepki, które zostały
> skrócone przed ścianą (tą którą zburzyłem) przy pomocy dłuta, tak
> delikatnie żeby nie tknąć całych
> 2. przyniosłem z piwnicy zapasowe (na wszelki wypadek!) klepki i okazało
> sie że z powodu różnicy w wilgotności są szersze o 1mm!!!
> 3. ponieważ suszenie na słońcu dało mizerne efekty, przy pomocy
> mikrofali (uwaga - może być pożar) w ciągu pół godziny, delikatnie
> podgrzewając i schładzając je, osiągmąłem właściwy wymiar.
> 4. usunąłem pióra i przygotowałem tak, aby akurat pasowały w otwór.
> 5. otwór oczyściłem z resztek ściany i wyrównałrem do poziomu wylewki
> Atlasem+
> 6. Po wyschnięciu dokładnie zaimpregnowałem Unigruntem
> 7. Wkleiłem deszczułki w otwór na Uzin albo coś podobnego, przycisnąłem
> i poczekałem aż wyschnie.
> 8. pracowicie scyklinowałem szlifierką oscylacyjną
> 9. polakierowałem wielokrotnie, aby zniwelować wybrabnia materiału
> zrobione wcześniej pod scianą przez parkieciarza (lakierowanie -
> szlifowanie - lakierowanie -...)
> 10. przykręciłem listwę dylatacyjną.
> Ani śladu przeróbki :)
>
> Miłej zabawy. Czas wykonania: 1,5 tygodnia (głównie schnięcie klejów,
> zapraw, lakieru)
>
> --
>
> Pozdrawiam,
>
> A. Grodecki
> praca: www.agrotronik.pl
> hobby: www.modeltronik.com
>