Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!at
lantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Margola Sularczyk" <margola@won_spamie.ruczaj.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Potrzebuje pomocy
Date: Thu, 19 Aug 2004 16:34:55 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 73
Message-ID: <cg2dta$cvv$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <cg1sdf$5vi$1@news.onet.pl> <cg1svb$o4f$1@atlantis.news.tpi.pl>
<cg2c0v$l53$1@inews.gazeta.pl> <cg2cec$2nm$1@nemesis.news.tpi.pl>
<cg2cml$oc7$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: zc142.internetdsl.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1092926186 13311 80.53.134.142 (19 Aug 2004 14:36:26
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 19 Aug 2004 14:36:26 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:61381
Ukryj nagłówki
Użytkownik "T.N." <x...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cg2cml$oc7$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Margola Sularczyk" <margola@won_spamie.ruczaj.pl> napisał w
> wiadomości news:cg2cec$2nm$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > > Kobieta go wyrolowała, przez kilka lat bezczelnie oszukiwała,
> >
> > Możesz podać jakieś rzetelne podstawy, na których opierasz swój
> kategoryczny
> > (o zgrozo!) osąd?
>
> Rzetelną podstawą jest post napisany przez R. Skoro są na grupach
> dyskusyjnych jeszcze ludzie, którzy (o zgrozo!) nie rozumieją tekstu
> pisanego i nie wiedzą co to znaczy "być produktem zastępczym" to pozostaje
> tylko współczuć.
Rzeczywiście. Głęboko współczuję, że z cudzych rozważań płynących z braku
wiary w siebie "żona mnie nie kocha, choć nie chce mi tego powiedzieć"
wysnuwasz wniosek, że od lat bezczelnie go oszukiwała. Jeśli tak rozumie się
(o zgrozo!) tekst pisany i ma się to za jedyny wzorzec (o zgrozo, zgrozo!)
rozumienia tegoż tekstu, to zaiste, współczucie moje pogłębia się z minuty
na minutę.
>
> Na pewno nie powinien jej ułatwiać życia. To byłoby wręcz niewychowawcze!
Aha. Wychowawczym jest wsadzenie pluskwy, może nawet w d., to już wiemy.
Żonę należy wychować, natychmiast, nieodwołalnie i najskuteczniej, jak to
możliwe. Obtoczyć w pluskwach, skrócić łańcuch, w mózg wszczepić
encefalograf i wmontować w dłonie moduł śledzący ruchy.
> Dlaczego teraz to właśnie on ma cierpieć??? Skoro jego żona przed kilkoma
> laty P R Z Y S I Ę G A Ł A zarówno przed nim i przed Bogiem, że będą razem
> na dobre i na złe, to co - teraz już jej to nie obowiązuje?
Opuściła go, jak widzę, w Twej wyobraźni, na rzecz byłego, z którym w
świetle FAKTÓW znanych mi z posta kategorycznie postanowiła się nie spotkać?
Spakowała walizki, dramatycznym gestem podarła akt śiubu, a R. leżąc w
progu, z rozdartą koszulą i sercem, ostatkiem sił szarpie wyrywającą się
byłą jedną reką, a drugą rozpaczliwie stuka w klawiaturę, błagając grupę, by
pomogła mu ją zatrzymać, gdyż złożyła oświadczenie ustne że go już nie
kocha, nigdy zresztą nie kochała i pędzi w te dyrdki do byłego, którego
nagle jej się zachciało, o czym moglismy w sposób absolutnie pewny i
niepodważalny wyczytać ze zrozumieniem w postach R.?
>Mają się rozstać
> ot tak sobie, bo żonie nagle się zachciało byłego faceta? Człowiek
powinien
> być odpowiedzialny za swoje decyzje.
Co ty tam pisałeś/łaś o rozumieniu tekstu? I o interpretacjach w poprzednim
wątku?
"Owszem, potrzebna jest jeszcze tylko precyzyjna, dokładna i konkretna
definicja PROBLEMU odczytana z odpowiedniego POSTA, a nie
wymyślona według swoich przekonań". (zmiany wielkimi literami)
i
"Moim zdaniem zbyt dużo w
psychologii jest własnych przekonań, a zbyt mało rzetelności i obiektywizmu.
"
Jak widać, nie tylko w psychologii.
Margola Ubawiona Po Pachy
|