Data: 2005-12-11 10:10:34
Temat: Re: Potrzeby i sentyment
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W niedzielę 11-grudnia-2005 o godzinie 10:23:34 Tomek napisał/a
>Piszę o tym, bo to ciekawy przykład zmiany, która i w samych
>niepełnosprawnych wywołuje sprzeczność uczuć, pewien dyskomfort będący
>wypadkową oczywistych potrzeb z jednej strony i niewątpliwego sentymentu z
>drugiej. Zastanawiam się też, czy nie dałoby się tego jakoś połączyć, tak
>unowocześnić konstrukcję, aby i potrzeby zaspokoić i symboliki nie zagubić?
Jeździłem wielokrotnie tymi autobusami.
W żadnym przypadku nie czułem się dyskryminowany faktem, że nie byłem
w stanie wdrapać się na górę.
Myślę, ze jest to dość paskudne przegięcie, prowadzące do tego, że
coraz częściej ludzie zaczynają mnie traktować jak jakieś zgniłe jajo.
Ta cała poprawność polityczna jest do kitu
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
http://www.przetargi-francuskie.w.pl
|