Data: 2005-12-11 10:16:55
Temat: Re: Potrzeby i sentyment
Od: Daga <z...@N...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tomek pisze w news:dngr3f$s8i$1@nemesis.news.tpi.pl
>Zastanawiam się też, czy nie dałoby się tego jako? poł+-czyć, tak
> unowocze?nić konstrukcję, aby i potrzeby zaspokoić i symboliki nie zagubić?
Smutne. Nigdy mi się nie spodoba zmiana na gorsze dokonana m. in.
ze względu na mnie. :/ I nie rozumiem... Czy to by było coś złego,
gdyby ON najwyżej jeździli tylko na dole piętrusów? Tam na dole
też nie było miejsca na wózek, ale wystarczyłoby wyjąć jedno
podwójne siedzenie...
Poza tym normalne autobusy się ciągle produkuje, czy więc nie
można wyprodukować piętrowych dostosowanych?
--
Pozdrowieństwa,
Scally
PS. Pamiętam, jak tu marudziłam, że Londyn jest jeszcze mniej
dostosowany niż Wawa, no to wykrakałam. :(
Koniec z krakaniem. :P
Niedługo zburzą nam kolumnę Zygmunta, bo niewidomy może na nią
wpaść... No i na pewno wycofają te piętrowe autobusy, którymi
można zwiedzać Wawę... dla mnie to już przykład nadgorliwości,
przegięcia w drugą stronę. :(
|