Data: 2011-01-11 10:28:08
Temat: Re: Powarkiwania Performerki i innej wiochy.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
news:ighamg$hnl$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Vilar" <v...@u...to.op.pl> napisał w wiadomości
> news:igfmff$3ut$1@news.onet.pl...
>
>>>> A dlaczego? Bo nie są uniwersalne.
>>>> Nie zostaną odczytane, zrozumiane za 50 lat.
>>>
>>> Ciekawie jest obserwować, jak ktoś tworzy jakąś definicję (tu: dobra
>>> sztuka jest uniwersalna)
>>> pod jakąś ukrytą tezę. Mogłabyś Vilar spróbować sformułować tę ukrytą
>>> tezę ? :)
>>
>>
>> Mam zgadywać Twoje myśli o ukrytej tezie? No weź.....
>> Dla mnie kawałek fiuta na dowolnej geometrycznej formie sztuką nie jest.
>> Wkurza tylko pewne środowiska.
>
> No właśnie. I to było szczere, po co zaraz o tym universaliźmie itp -
> tylko byś się zaplątała.
> Bo akurat jeśli chodzi o universalizm - z tworem Nieznalskiej wcale nie
> jest tak źle ...
> Zarówno fiut jak i krzyż to symbole, które w naszym rejonie są (od dawna)
> i będą
> rozpoznawalne (bardzo długo). Pamiętaj, że przy instalacji był monitor z
> facetem
> pocącym się na siłowni - jako symbol samoumartwiania się i generalnej
> degeneracji
> mężczyzn. Moim zdaniem czynności wykonywane przez tego faceta jak i jego
> wyraz
> twarzy również są wyraziste, będą rozpoznawalne bardzo długo.
>
> Dlaczego uniwersalne mają być w kontekście krzyża tylko nabożne spojrzenia
> kobiet
> cierpiących pod tym krzyżem lub póżniej mających różne z krzyżem związane
> widzenia ? A może uniwersalne mają być tylko krzyże takie, jak na
> "Bitwie Pod Grunwaldem" Jana Matejki - krzyże umieszczane w kontekście
> bitewnego
> rozlewu krwi (znajdzie się masa podobnych obrazów z wypraw krzyżowych) ?
Nie pisałam o uniwersalizmie, tylko o uniwersalności [tu sztuki].
Niby drobiazg, a robi różnicę.
A chodziło mi o to, że dla nas przekaz Nieznalskiej jest prosty i oczywisty
(dla niektórych też oburzający). Ale jak będzie odbierana za 50 lat? Albo
np. przez protestanckich Skandynawów?
W ogóle, pisząc to mocno zastanawiałam się, czym jest Sztuka (śtuka :-) ).
Ot i właśnie. Nie wiem.
Dla mnie (!) to kontakt z absolutem.
Np. prosty kawałek wiersza: "Spojrzał, dodał mi urody, a ja wzięłam ją jak
swoją." (czyż nie genialne?)
Albo światło w obrazach Malczewskiego.
MK
PS. I bez protekcjonalności proszę.
Co ty sobie kurna wyobrażasz?
|