Data: 2011-01-11 15:11:52
Temat: Re: Powarkiwania Performerki i innej wiochy.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Aicha napisał(a):
> W dniu 2011-01-10 21:44, glob pisze:
>
> > Facet m�sko m�ski nie jest naturalny, to w�r�d spo�ecze�stwa
m�czyzna
> > innego m�czyzne doprowadza do podci�gania si� w m�sko�ci i taki facet
> > przera�liwie boi si� wszelkiej delikatno�ci i czu�o�ci, na czym cierpi
> > on, ty i on przez to kr�cej �yje, bo nie dba o siebie.
>
> Ale� w�a�nie jest jak najbardziej naturalny - z biologicznego punktu
> widzenia.
>
> "Badania nad testosteronem - przeprowadzane w laboratoriach, w r�nych
> obszarach kulturowych, na embrionach, a nawet na kobietach, kt�rym
> wstrzykuje siďż˝ go w celach medycznych - zawsze prowadzďż˝ do prostej
> konkluzji. Nie chc� by� brutalny, ale okazuje si�, �e testosteron
> zasadniczo rodzi dwa, i tylko dwa, g��wne pop�dy: pieprz lub zabij.
> Pyt: A kobiecy odpowiednik?
> KW: Mo�emy wskaza� na oksytocyn�, hormon, kt�ry zalewa kobiet�, je�li
> si� j� cho�by tylko pog�aszcze po sk�rze. Oksytocyn� opisywano jako
"lek
> zwi�zku"; wzbudza on niewyobra�alnie silne uczucia przywi�zania,
> zwi�zku, karmienia, obejmowania, dotykania.
> Nietrudno zauwa�y�, �e obydwa hormony, testosteron i oksytocyna, s�
> produktem ewolucji biologicznej - pierwszy s�u�y reprodukcji i
> przetrwaniu, drugi macierzy�stwu. Wi�kszo�� stosunk�w seksualnych w
> �wiecie zwierz�t trwa zaledwie kilka sekund. Podczas stosunku obydwie
> strony zdaj� sobie spraw�, �e mog� zosta� upolowane lub po�arte. Nadaje
> to nowego znaczenia powiedzeniu "obiad i seks", bo ty jesteďż˝ obiadem. A
> wi�c trzask - prask i po wszystkim. �adnych wsp�lnych uczu�, czu�o�ci i
> przytulania - tacy z grubsza s� m�czy�ni.
> _Pan Wra�liwy to m�czyzna-mit, ciep�e kluski; to wynalazek �wie�ej daty
> i przyzwyczajenie si� do niego zabierze m�czyznom troch� czasu._
>
> - to z Kr�tkiej historii czasu Kena Wilbera.
>
> --
> Pozdrawiam - Aicha
Kobiety wysmażyły wszystkie delikatności w kulturze, Nie, mężczyźni
stworzyli kulture ze wszystkimi delikatnościami i wyrafinowaniami.
Dlatego siła , męskość ogłupia, gdyby mężczyźni nie byli również
delikatni to kultury by nie było, wystarczy porównać jak delikatniejsi
są studenci od facetów z zawodówek. Kultura wzieła się ze słabości,
aby stworzyć normy chroniące słabszych a ci słabsi stworzyli kulturę.
Teraz projektuje się że to natura ograniczyła brutalność, bo by
wszyscy się pozabijali, a kiedyś uważano projektując na naturę że
przetwa naśilniejszy, bo mieli w dupie prosty lud. To napewno jest
sztuczny twór ,ponieważ mężczyzna wypiera część swoich zachowań
związanych z delikatnością i teraz osoba wyzwolona z kultury jest
męska ale i czuła, czyli działa na dwóch obszarach...a nie jakieś
kluski.
|