Data: 2002-01-09 20:17:15
Temat: Re: Powitanie
Od: Bezurazuary <x...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"alf" <s...@a...pl> wrote:
>> Tymczasem zwłaszcza w sportach wytrzymałościowych "optymalni" nie mają
>> szans
>
>zgadzam sie w 100% (choc nigdy nie probowalem sie forsowac
>np. dlugim biegiem) - sport wytrzymalosciowy nie lezy w naturze
>czlowieka - po co biegac godzinami jak jakas antylopa jak mozna
>sprawe zalatwic w 5 minut jak np. Lew (to tak alegorycznie),
Jak już chcesz tak teoretyzować to muszę Ci powiedzieć że mylisz się
zupełnie. Człowiek jest jednym z najwytrzymalszych zwierząt w
przyrodzie. Typowe polowanie wśród ludów łowieckich na przykład na
jelenia wygląda tak, że jeleń zostaje raniony strzałą, ale rzadko jest
to dla niego śmiertelne - zwierzę zaczyna uciekać a myśliwy idzie za nim
nierzadko przez kilkanaście lub kilkadziesiąt kilometrów, dopóki ofiara
się nie wykrwawi. Indianie prerii amerykańskich potrafili "zachodzić" do
absolutnego zmęczenia mustangi, które chcieli pozyskać z dzikich stad.
Dzisiaj odbywają się maratony w których ludzie przechodzą w 24 godziny,
po terenie, 120 i więcej kilometrów - wysiłek od którego, całkiem
dosłownie, koń by padł. Wytrzymałość to znacznie większy atut człowieka
w świecie zwierząt niż brutalna siła.
>a tak powaznie to glownym miesniem czlowieka jest mozg
>(z tluszczu zreszta chyba w duzej mierze) dlatego ja np.
>wybralem ze sportow zeglarstwo a nie plywanie
Funkcjonowanie mózgu akurat jest prawie niezależne od diety (w
porównaniu z resztą organizmu), mózg jest najdoskonalej izolowanym od
reszty ciała organem i zawsze może liczyć na to, czego potrzebuje. W
przypadku skrajnego zagłodzenia inne organy mogą być już prawie martwe,
ale ostatnie kalorie zawsze idą na mózg.
--
Bezz
|