« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-08-28 13:14:17
Temat: Re: Pozbywanie sie zbednej wagi - prosba o ocene sposobuUżytkownik "Hoody" <d...@c...pl> napisał w wiadomości
news:4133a377$1@news.home.net.pl...
> OK!
> W kazdym razie nie ograniczaj ilosci, nie oszczedzaj na porcjach,
> bron Boze nie dopuszczaj do uczucia glodu (bo organizm zacznie
> magazynowac zapasy tkanki tluszczowej)!
Bez sensu. Jesli nie będzie ograniczał ilości, a np. do tej pory jadł 0,5 kg
ziemniaków na obiad (to tak przykładowo zupełnie) to niby jak ma schudnąć?
> Lepiej zjesc wiecej naraz niz podjadac w przerwach miedzy posilkami.
To już kompletna bzdura. Każdy dietetyk i każda dieta zastrzega, że lepiej
jeść 5-6 mniejszych posiłków niż 3 duże.
>
Warto tez stosowac zelazna zasade Montiego dot. nielaczenia
> tluszczów i weglowodanów.
To akurat prawda.
pzdr, Micha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-08-28 15:14:21
Temat: Re: Pozbywanie sie zbednej wagi - prosba o ocene sposobuUżytkownik "WiRAHA" <w...@a...net> napisał w wiadomości
news:ch1u5v$2keq$1@mamut1.aster.pl...
> Micha napisał(a):
>
> >>Lepiej zjesc wiecej naraz niz podjadac w przerwach miedzy posilkami.
>
> > To już kompletna bzdura. Każdy dietetyk i każda dieta zastrzega, że
lepiej
> > jeść 5-6 mniejszych posiłków niż 3 duże.
>
> a jestes pewien ze kazdy? bo ja znam takich ktorzy mowia o 2-3 a nawet
> 1. wiec z "kazdy", "wszyscy", "zawsze" i "nigdy" bym troche bardziej
uwazal
po pierwsze jestem kobietą i szczerze mówiąc nie wiem na jakiej podstawie
wywnioskowałeś, że nie jestem...
po drugie komentując wypowiedź raczej skup się na jej sensie, a nie na
znaczeniu poszczególnych słów.
Być może masz rację, że istnieją tacy dietetycy i takie diety, które mówią o
2-3 posiłkach. Ja się osobiście nie spotkałam, a interesuję się tematem
wiele lat. Każda SENSOWNA dieta opiera się na 5-6 małych posiłach zamiast na
2-3 dużych. Jeżeli znasz przynajmniej podstawy zasad działania metabolizmu
przyznasz, ze jest to jedyne słuszne i logiczne rozwiązanie - jeść mniej i
częściej.
pzdr, Micha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-08-28 18:57:41
Temat: Re: Pozbywanie sie zbednej wagi - prosba o ocene sposobuUżytkownik "Hoody" <d...@c...pl> napisał w wiadomości
news:4134bced$1@news.home.net.pl...
>
> Użytkownik "Micha" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ch24nu$826$1@achot.icm.edu.pl...
> > Być może masz rację, że istnieją tacy dietetycy i takie diety, które
mówią
> o
> > 2-3 posiłkach. Ja się osobiście nie spotkałam, a interesuję się tematem
> > wiele lat.
>
> Jak widać - nie dogłębnie, a niestety jedynie bardzo powierzchownie...
Jak widać jesteś jasnowidzem.
> > Każda SENSOWNA dieta opiera się na 5-6 małych posiłach zamiast na
> > 2-3 dużych.
>
> Doprawdy ???
Rozumiem, że to jest Twój jedyny argument podważający moją wypowiedź. Lubię
takie konkrety. Wiele wnoszą do dyskusji.
> > Jeżeli znasz przynajmniej podstawy zasad działania metabolizmu...
> Większość stałych grupowiczów zna, a wielu nawet głębiej niż
> Ci się zdaje.
Mówisz o sobie jak mogę się domyślić. Bo tylko Ty możesz być pewien, lub
nie, jak dogłębnie coś znasz. Mnie np. nie znasz, więc nie możesz wiedzieć
co mi się zdaje, więc proszę nie dywaguj na ten temat.
>
> > ...przyznasz, ze jest to jedyne słuszne i logiczne rozwiązanie - jeść
> mniej i
> > częściej.
>
> Nie przyznam! Jest to logiczne jedynie w niektórych rodzajach diet!!!
A w jakich nie jest? Może podasz przykłady i dzięki temu otrzymam to po co
tu przyszłam - nowe, ciekawe informacje dotyczące diet.
>
> Rozumiemy, że Twoim jedynym autorytetem jest Instytut Żywności
> i Żywienia.
To ilu Was tam siedzi przy tym jednym komputerze? :))) BTW daruj sobie
złośliwości, bo osobiście postrzegam to jako objaw wyczerpania sensownej
argumentacji. A jeśli chodzi o autorytety, to nie posiadam w tym temacie.
Chętnie natomiast poznaję zdanie innych, ale powtarzam - konkrety, nie
odbijanie piłeczki i usilne udowadnianie racji.
W takim razie należy Ci się od grupowiczów nakierowanie
> na właściwe tory rozumowania.
Dla mnie właściwe tory rozumowania to takie, które przynoszą oczekiwany
efekt. A nie tory rozumowania innych.
Ale to już nie będę ja - mnie zraziłaś
> swoją demonstracją ortodoksyjnej nieomylności... :(((
Bardzo ładne zdanie, tyle tylko, że ja nic nie chciałam zademonstrować.
Podzieliłam się tym co wiem i co uważam - taka chyba rola grup dyskusyjnych?
BTW jak nazwiesz swoją demonstrację?
pozdrawiam, Micha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-08-30 20:37:55
Temat: Pozbywanie sie zbednej wagi - prosba o ocene sposobuWitam,
Niedawno postanowilem "zrobic cos z soba" ;-), bo praca biurowa (i to
dosc czesto ciezka) raczej nie sluzy utrzymywaniu sie w dobrej
kondycji, a ze pracuje tak dobre 10 lat... niestety "pare" kilo
zbednego balastu sie nazbieralo.
Moj przyjaciel mieszkajacy w Kanadzie poradzil mi, zebym zamiast
trzymac sie jakiejs okreslonej diety po prostu przestrzegal kilku
zasad:
1. zero pieczywa
2. zero cukru
3. zero ziemniakow, frytek itp.
4. 2 litry wody niegazowanej dziennie
5. ostatni posilek najpozniej o godz. 18.00
Moje pytanie - czy sa to rozsadne zalecenia? Podobno taki zestaw
"przykazan" w Kanadzie jest bardzo modny i ludzie osiagaja zaskakujace
efekty w dosc szybkim czasie.
Oprocz trzymania sie w/wym zasad dodam, ze kiedy tylko moge staram sie
jezdzic na rowerze ok. 10km dziennie, w weekendy po 20-30km dziennie.
Do tego codziennie robie minimum 100 "brzuszkow". W najblizszej
przyszlosci planuje dolozyc jeszcze do tego silownie.
Jesli chodzi o dzienna diete, to wyglada to np. tak:
1. sniadanie - kawa rozpuszczalna + platki z mlekiem
2. lunch w pracy - kilka plasterkow chudej wedliny + duzy pomidor lub
ogorek
3. obiad - chudy ser i chuda wedlina + ogorek/pomidor, wzglednie 2
jajka na twardo lub np. jakies mieso gotowane (klopsiki, golabki)...
co sie trafi i na co jest ochota ;-)
W kazdym punkcie porcje nieduze, byle zaspokoic glod.
Bedzie cos z tego? ;-) Mam do oddania w dobre rece minimum 15 kg
(optymalnie byloby 20, ale nie bede sie upieral jak sie z 15-tka uda)
;-)
Z gory dzieki za ewentualne sugestie.
Pozdrawiam,
Qba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-08-30 20:44:45
Temat: Re: Pozbywanie sie zbednej wagi - prosba o ocene sposobuQba:
> 1. zero pieczywa
> 2. zero cukru
> 3. zero ziemniakow, frytek itp.
> 4. 2 litry wody niegazowanej dziennie
> 5. ostatni posilek najpozniej o godz. 18.00
>
> Moje pytanie - czy sa to rozsadne zalecenia?
Na moje oko laika to tak. Wiele ma wspolnego z roznymi dietami
niskoweglowodanowymi (Atkins, Montignac, South Beach). Znajdziesz
o nich wiele w sieci, ale ogolnie uwazane sa za zdrowe i skuteczne.
> Oprocz trzymania sie w/wym zasad dodam, ze kiedy tylko moge staram sie
> jezdzic na rowerze ok. 10km dziennie, w weekendy po 20-30km dziennie.
> Do tego codziennie robie minimum 100 "brzuszkow". W najblizszej
> przyszlosci planuje dolozyc jeszcze do tego silownie.
No, to jasne. :)
> Jesli chodzi o dzienna diete, to wyglada to np. tak:
> 1. sniadanie - kawa rozpuszczalna + platki z mlekiem
Na te platki uwazaj, wiekszosc gotowych zawiera cukier. Duzo.
> 2. lunch w pracy - kilka plasterkow chudej wedliny + duzy pomidor lub
> ogorek
> 3. obiad - chudy ser i chuda wedlina + ogorek/pomidor, wzglednie 2
> jajka na twardo lub np. jakies mieso gotowane (klopsiki, golabki)...
> co sie trafi i na co jest ochota ;-)
> W kazdym punkcie porcje nieduze, byle zaspokoic glod.
Ogolnie wyglada niezle, pilnowalabym, zeby bylo dosc bialka
(wg Montignaca - ok. 1 g dziennie na kg masy ciala). Poza tym,
nie wiem, co rozumiesz przez "porcje nieduze", ale naprawde nie warto
sie glodzic. I nie rezygnuj calkowicie z tluszczu, zwlaszcza
z nienasyconych tluszczow roslinnych i ryb.
> Bedzie cos z tego? ;-) Mam do oddania w dobre rece minimum 15 kg
> (optymalnie byloby 20, ale nie bede sie upieral jak sie z 15-tka uda)
Powinno sie udac, trzymam kciuki :)
Uwazaj, zeby nie chudnac za szybko, kilo tygodniowo to jest rozsadne
maksimum.
W wolnej chwili zajrzyj np. tu:
http://hafsa.republika.pl/artykuly/faq.htm
http://hafsa.republika.pl/diety/diety.htm
Pozdrawiam :)
BA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-08-30 20:57:48
Temat: Re: Pozbywanie sie zbednej wagi - prosba o ocene sposobu>Ogolnie wyglada niezle, pilnowalabym, zeby bylo dosc bialka
>(wg Montignaca - ok. 1 g dziennie na kg masy ciala). Poza tym,
>nie wiem, co rozumiesz przez "porcje nieduze", ale naprawde nie warto
>sie glodzic. I nie rezygnuj calkowicie z tluszczu, zwlaszcza
>z nienasyconych tluszczow roslinnych i ryb.
Zapomnialem dodac, ze chetnie pije tez rozne produkty mleczne, jak
naturalny jogurt czy zsiadle mleko. No i czasami w menu zagosci jakas
ryba - np. wedzona makrela czy losos, ktore bardzo lubie ;-)
Qba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-08-30 21:53:15
Temat: Re: Pozbywanie sie zbednej wagi - prosba o ocene sposobuBarbara Anna napisał(a):
> Na moje oko laika to tak. Wiele ma wspolnego z roznymi dietami
> niskoweglowodanowymi (Atkins, Montignac, South Beach).
Ani Montignac ani South Beach nie sa nieskoweglowodanowe
ja dodatkowo nie balbym sie jesc po 18.
pozd
WiRAHA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-08-30 22:01:27
Temat: Re: Pozbywanie sie zbednej wagi - prosba o ocene sposobu> Zapomnialem dodac, ze chetnie pije tez rozne produkty mleczne, jak
> naturalny jogurt czy zsiadle mleko.
Swietnie, w takim razie "zwykle" mleko odstaw calkowicie
na rzecz wyzej wymienionych.
> No i czasami w menu zagosci jakas
> ryba - np. wedzona makrela czy losos, ktore bardzo lubie ;-)
OK!
W kazdym razie nie ograniczaj ilosci, nie oszczedzaj na porcjach,
bron Boze nie dopuszczaj do uczucia glodu (bo organizm zacznie
magazynowac zapasy tkanki tluszczowej)!
Lepiej zjesc wiecej naraz niz podjadac w przerwach miedzy posilkami.
Warto tez stosowac zelazna zasade Montiego dot. nielaczenia
tluszczów i weglowodanów.
Powodzenia, powinno sie udac!
pzdr
Hoody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-08-30 22:12:35
Temat: Re: Pozbywanie sie zbednej wagi - prosba o ocene sposobuUżytkownik "WiRAHA" <w...@a...net> napisał w wiadomości
news:ch07ln$1iof$2@mamut1.aster.pl...
> ja dodatkowo nie balbym sie jesc po 18.
Bo z tym jedzeniem po 18 to w sumie dziwnie jest - generalnie chodzi o to,
żeby się nie objadać przed snem (zdaje się, że magiczna bariera wynosi 3
godziny). Dla kogoś kto chodzi spać w okolicach 1.-2., kolacja o 18. to
zdecydowanie za wcześnie:)
pzdr,
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2004-08-31 13:23:31
Temat: Re: Pozbywanie sie zbednej wagi - prosba o ocene sposobuMicha napisał(a):
>>Lepiej zjesc wiecej naraz niz podjadac w przerwach miedzy posilkami.
> To już kompletna bzdura. Każdy dietetyk i każda dieta zastrzega, że lepiej
> jeść 5-6 mniejszych posiłków niż 3 duże.
a jestes pewien ze kazdy? bo ja znam takich ktorzy mowia o 2-3 a nawet
1. wiec z "kazdy", "wszyscy", "zawsze" i "nigdy" bym troche bardziej uwazal
pozd
WiRAHA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |