Data: 2010-04-17 23:30:07
Temat: Re: Pozegnanie
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 18 Apr 2010 01:20:04 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:bmdgeh9a39gt.1uyseu60qgd4j$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 17 Apr 2010 23:28:44 +0200, Chiron napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>>> wiadomości news:hqd97t$5vk$10@node2.news.atman.pl...
>>>> Marchewka pisze:
>>>>> Chiron pisze:
>>>>>> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
>>>>>> wiadomości news:hqd10n$bcq$1@inews.gazeta.pl...
>>>>>>> Chiron pisze:
>>>>>>>> Zdjęcia na zewnątrz jakieś tam są. :-).
>>>>>>>
>>>>>>> Chiron, odpowiedz na te swoje pytania:
>>>>>>> "Po co ci ludzie tu przyszli? Z kim (czym) tak naprawdę się żegnają?
>>>>>>> Co
>>>>>>> ich porusza?"
>>>>>>> Masz jakies pomysły?
>>>>>>> W koncu Ty tam byles, wiec powinienes wiedziec lepiej od maluczkich,
>>>>>>> ktorzy sie tam nie pojawili.
>>>>>>> I.
>>>>>>
>>>>>> chcę, żeby inni się najpierw wypowiedzieli
>>>>>>
>>>>> Chetnie bym napisala, ale nie mialam okazji tam byc.
>>>>> Dlatego pytam u samego zrodla. A zrodlo odbija pileczke. Dlaczego?
>>>>
>>>>
>>>> Może się jeszcze tacy nie wypowiedzieli, którym Chiron mógłby
>>>> przyklasnąć?
>>>
>>>
>>>
>>> No tak, masz rację. Jak zwykle.
>>> :-)
>>
>> Zapomniałam Ci napisać: zazdroszczę Ci, że mogłeś tam być. Podziwiam i
>> rozumiem, że tam specjalnie pojechałeś.
>
> Ależ nie ma co podziwiać. Na coś podobnego zdecydowały się tłumy ludzi.
Je właśnie podziwiam. Za ich motywy i za tę tłumność chmurną...
> Poza
> tym- to naprawdę był pomysł mojej żony i młodego:-).
Wliczam ich zatem do podziwianego tłumu :-)
> Ja nawet trochę
> odradzałem. Poza tym- oni pojechali rano pociągiem, ja dołączyłem wieczorem.
> Zacząłem nowy wątek- bo zastanawia mnie, co naprawdę kierowało mną, tak -
> mną. A także- tysiącami innych ludzi.
Tobą akurat może magnetyzm sytuacji i Postaci. Obawa przegapienia ważnego i
niepowtarzalnego motywu do późniejszych przemyśleń/przewartościowań. Chęć
dołożenia do swej Tajnej Skarbnicy czegoś, co może kiedyś Ci się przydać do
oświetlenia duszy. Nie wiem, czy teraz rozumiesz to, co piszę, ale może
kiedyś...
> Wiesz- jeszcze na koniec był taki nieprzyjemny zgrzyt: w przejściu
> podziemnym nasza grupa wracająca z pożegnania pary prezydenckiej (mieliśmy
> plakietki) mijała się z grupką młodzieży- z wyglądu liceum, może studia.
> Przyzwoicie ubrani, wyglądali spokojnie. Patrząc na nas jeden do drugiego
> powiedział coś w rodzaju: "patrzcie, to ci patrioci"- i popatrzyli tak jakoś
> pogardliwie...Mam wrażenie, że to koniec Polski, który sami sobie
> zgotowaliśmy. I to pokolenie jak zazna niewoli, i związanej z nią pogardy i
> odrzucenia- także przez własne dzieci- odejdzie z tego świata- może następne
> pokolenia znów wywalczą wolność. Tylko najpierw muszą zrozumieć, że to nie
> jest ich kraj- tylko ich- ale także ich ojców i dzieci. Dopiero rozumiejąc
> to można pojąć własny interes państwowy.
Howgh...
|