Data: 2001-03-06 09:18:35
Temat: Re: Praca i ON.
Od: "Marian L" <m...@l...org.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam ;-))
K.Piotrowski napisał
> Z racji mego 'malego stazu' na liscie, oraz faktu iz nie znane mi sa
> prywatne zainteresowania poszczegolnych uzytkownikow
Nie przejmuj się. "Nowi" na grupie są ważniejsi od "starych"
bo wnoszą świeże spojrzenie na problemy :-))
> Uogulniajac to jestem z zasady przeciwny ulgom;-). Wiem, ze takowe musza
> funkcjonowac (nie mozna przeciez uogolniac), ale 'dzieki nim' jest w nas
> taki 'ped' ('owczy ped';-)))))))))))))))))) i bardzo chcemy sie w grupie
> uprzywilejowanej znalezc (np. aby 'parkowac' w miejscu dla ON, czy
korzystac
> z ulowych przejazdow PKP ...) Przykladow jest mnostwo.
No właśnie, życie to nie matematyka by je zdefiniować do końca.
Łatwiej jednak gdy i tych względnych reguł jest mniej.
Czasami wydaje się że środki dla ON powinny być przeznaczane
wyłącznie na rehabilitację, naukę i wyrównanie szans - ale tylko czasami.
Potem pojawiają się problemy np przystosowanie pociągów PKP
dla wózkowiczów. Przystosowanie wszystkich pociągów ze
względów finansowych jest niemożliwe. Następnie likwiduje się
połączenia. Z wagonu przystosowanego przez wiele miesięcy
nie skorzysta żaden ON. Takie życie - trzeba wypośrodkowywać.
Ot taki przykład.
Pozdrawiam
Marian L
|