Dnia Sat, 20 Sep 2008 15:15:38 +0200, eMonika napisał(a):

> Ponieważ spod starej pralki Whirlpool (8 lat) co i raz cieknie woda z

Prosta sprawa - przerdzewiała obudowa łożyska + ewentualnie pękła obudowa
bębna. Łożysko to pikuś, ale ten bęben...

> niewiadomych przyczyn (a do tej pory nie miałąm z nią żadnych problemów),
> powoli przymierzam się do zakupu nowej pralki. Myślałam o pralce też
> Whirlpool, ale "Szósty Zmysł" AWO/D4513/P - koleżanka ma od roku używa też
> intensywnie (male dzieci, wiec pranie na okrągło) i jest bardzo zadowolona.

Użytkuję Whirlpoola od siedmiu lat, bardzo intensywnie i będę szczęśliwy,
jesli wytrzyma jeszcze rok - mechanik, zdolny człowiek, trzyma maszynę przy
życiu, ale długo to ona juz i tak nie pociągnie. W każdym razie dobry ten
człowiek odradza mi serdecznie aktualną produkcję takich firm jak Whirlpool
czy Candy, bo firmy te zeszły na psy. Nie wspominając już o róznych
wynalazkach typu Amica, Indesit etc. Twierdzi, że niezłe są Hoovery,
Zanussi/Bosch/Electrolux, Siemensy. Nic nie wie o koreańskich i tureckich
(Beko). Ale oczywiście, na czele stawki, a właściwie daleko z przodu,
pozostaje Miele, a zwłaszcza starsze (i droższe) serie. Te nowsze ponoć już
nie są takie pancerne, choć lepiej się prezentują wizualnie.

> W skrócie ma być niezawodna (przy dzieciach sporo się pierze), cicha, ma

Przecież Whirlpool jest cichy jak startujący odrzutowiec! Chyba nie ma
głośniejszych pralek.

> mieć programy typu wełna, pranie ręczne, itd., wybór obrotów, ma pokazywać
> ile czasu zostało do końca, programy skrócone i intensywne itp duperele.

Właściwie każda firma ma na tyle bogatą ofertę, że można znaleźć odpowiedni
model. Ja w każdym razie szykuję się na Miele 3795 (OIDP). No i nie kupię
jej chyba w Polsce, bo trochę dalej na zachód cena spada nawet o 2000zł.

T.