Data: 2010-02-03 12:49:14
Temat: Re: Pralka ładowana "od góry" vs. zwykła
Od: Another <n...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 3 Feb 2010 09:02:53 +0100, jagr napisał(a):
> Użytkownik "MM" <p...@r...maksymilian.com> napisał w wiadomości
> news:hk8se1$7o4$1@news.onet.pl...
>
>
> W mojej pralce coś skrzypi, kiedy bęben wolno się obraca. Zdjąłem obudowę, i
> ... eureka! Mój Whirlpool ma zbiornik wykonany z szarego PVC, więc łożyska
> osadzone są w plastiku! Jak łożysko poleci, pralka na śmietnik. Chwila
> obrotów zatartego łożyska w gnieździe i dziura. Wtedy po prostu nie opłaca
> się wymieniać całego zbiornika. Już więcej takiej nie kupię.
> Pozdrówka,
> jagr
Dokładnie tak było u brata - jak pierdyknęło w trakcie prania, to pralka
się wywróciła, cała woda na podłogę, a pralka poszła na śmietnik bo
rozwaliło bęben.
Ja mam jakiegoś Bosch-a ładowanego z boku i chodzi kilka lat nieźle. Ma
zdecydowaną zaletę - jak się pierze coś większego - koc, śpiwór, nawet duża
poszwa na kołdrę, to łatwiej jest wyjąć i włożyć to do pralki ładowanej z
boku - większy otwór.
U mamy, w pralce łądowanej od góry, kiedyś prałem koc, to przy wyjmowaniu
miałem problem. U siebie nie mam.
Pozdrawiam,
--
Another
|