Data: 2000-08-22 10:39:09
Temat: Re: Prasa do winogron
Od: "Jerzy" <j...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Co do metod przemysłowych to masz rację. Ale te 30 kg Krzysztofa jakiż to
> przemysł???
Oczywiście, że żaden przemysł ale jaka jakość winogron? Tego nie wiem, wiem
czym ja dysponowałem i dlatego w moim przypadku dodatek szlachetnych drożdży
poprawiał jakość.
> Właśnie takie niewielkie ilości mogš być przez amatora starannie
dopilnowane bez
> obcych drożdży i siarki. Nawet najlepsi francuscy winiarze robiš dla
siebie i
> cennych, wybranych gości niewielkie ilości wina w tradycyjny sposób, bez
dodatku
> obcych drożdży. I takie wino jest nadzwyczaj cenione. Sš ludzie w Paryżu,
ktorzy
> potrafiš zrobić wyprawę na 300 km żeby posmakować jakiegoś "Chateau La
Wieś"
> robionego tradycyjnymi, nieprzemysłowymi metodami.
Zgadzam się z tobą, w Paryżu [i nie tylko] tak a w Polsce raczej inne trunki
np. śliwowica lub wina owocowe ew. brandy z nich.
> > Ja do wina z "wina" mimo wszystko zawsze dodawałem szlachetne drożdże,
> > miałem wówczas pewność co uzyskam jako produkt końcowy.
> I zawsze była pewność że będzie średnio....
Nie było aż tak źle jak myślisz, moje uznanie dla ciebie za uzyskanie dobrej
jakości chociaż nie próbowałem twego dzieła.
Pozdrawiam Jerzy
|