« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-08-16 08:29:47
Temat: Prasa do winogronWitam po paru tygodniach urlopu.
Jak widzę z listy, poza normalnymi obowiązkami czeka mnie
przeczytanie 500 Waszych postów. Może za parę dni się z tym uporam.
A teraz pytanie: czy ktos zna skuteczną, w miarę szybką metodę
wycisnięcia soku z ok. 30 kg winogron?
W ubiegłym roku próbowałem maszynką do soków, taką przypominającą
maszynkę do mięsa. Ale w efekcie cała kuchnia była spryskana sokiem
a na ręce bomble od kręcenia korbą. A i trwało to pół nocy.
Półdzikie winorosle obrodziły w tym roku nadzwyczajnie. Ich owoce mało
nadają się do jedzenia (skórka, parę pestek i trochę soku między
jednym a drugim), natomiast sok po sfermentowaniu... mógłby być jadalny.
Tak więc szukam maszyny... w ostatecznosci trzeba będzie umyć nogi
i deptać... ale ten sok mocno farbuje.
Pomysłodawcy obiecuję kilka butelek sfermentowanego soku ;-)
I drugie pytanie - pewnie głównie do Janusza Czapskiego:
Z tychże winorosli posiało się sporo młodych. Czy takie siewki nadają
się na cos? na przykład na podkładki do szczepienia?
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2000-08-17 10:57:43
Temat: Re: Prasa do winogron
Krzysztof Wilk napisał(a):
> A teraz pytanie: czy ktos zna skutecznš, w miarę szybkš metodę
> wycisnięcia soku z ok. 30 kg winogron?
> Półdzikie winorosle obrodziły w tym roku nadzwyczajnie. Ich owoce mało
> nadajš się do jedzenia (skórka, parę pestek i trochę soku między
> jednym a drugim), natomiast sok po sfermentowaniu... mógłby być jadalny.
Prawdopodobnie odmiana Beta. Sok rzeczywiście po sfermentowaniu jest
jadalny, ale przez miesišc, góra dwa miesišce - potem kwach do wylania.
>
> Tak więc szukam maszyny... w ostatecznosci trzeba będzie umyć nogi
> i deptać... ale ten sok mocno farbuje.
Nie spotkalem u nas prasy do winogron. Jednak na Słowacji widziałem. Może
zorganizować import?
> I drugie pytanie - pewnie głównie do Janusza Czapskiego:
> Z tychże winorosli posiało się sporo młodych. Czy takie siewki nadajš
> się na cos? na przykład na podkładki do szczepienia?
Beta to w zasadzie taki winoroślowy chwast. Raczej do pokrywania murów lub
rusztowań, a nie do jedzenia. Ma jeden walor - wytrzymuje 40 stopni mrozu i
żadne choroby sie tego nie czepiajš.
A czy nadaje sie na podkładki do szczepienia? Pewnie tak, choćby ze względu
na najwyzszš mrozoodporność. Tylko co z tego wyjdzie - nie wiem. Sam nie
trenowałem szczepienia widziałem jednak efekty szczepień winorośli u pewnego
winoroslarza. Szczep przejmuje cechy zarówna podkładki jak i zraza i
wychodzš dziwolšgi. Jegomość podniecał sie, że wyhodował nowe odmiany, ale
guzik prawda.
Nie zmienił się genotyp, roslina nie powtarzała w nowych sadzonkach cech
matecznych.
Ale jak ktoś lubi może się bawić w Miczurina.
Sukcesów życzę. :-)
Pozdrawiam
Janusz
--
Chcesz otrzymywac newsy poczta elektroniczna ? Sprawdz http://www.newsgate.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2000-08-17 14:27:57
Temat: Re: Prasa do winogron>A teraz pytanie: czy ktos zna skuteczną, w miarę szybką metodę
>wycisnięcia soku z ok. 30 kg winogron?
Kupic sokownik, albo zrobic go samodzielnie (w praktyce to przeciez garnki
nakladane jeden na drugi...) - i wtedy uzyskujesz sok metoda "na cieplo".
Ewentualnie kupic sokowirowke. Wowczas uzyskujesz sok "na zimno". Obydwa
urzadzenia zapewne i tak Ci sie przydadza, wiec nie beda to wyrzucone
pieniazki. Przy pomocy pierwszego mozesz uzyskac super klarowne soki (takie
do mieszania z woda) z kazdego owoca jaki sobie wymyslisz. Przy pomocy
drugiego mozesz robic w domu soki 100% (np. z marchwi).
>W ubiegłym roku próbowałem maszynką do soków, taką przypominającą
>maszynkę do mięsa. Ale w efekcie cała kuchnia była spryskana sokiem
>a na ręce bomble od kręcenia korbą. A i trwało to pół nocy.
poszukaj czegos co ma zamkniety obieg :))) i jest na prad :))). jesli jestes
z Krakowa to w porozumieniu z rodzicami chyba bym mogla Ci cos uzyczyc. :)
pozdrawiam
aska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2000-08-18 07:45:24
Temat: Re: Prasa do winogron
Joanna =?ISO-8859-2?Q?Ba=B3uszek?= napisał(a):
> >A teraz pytanie: czy ktos zna skutecznš, w miarę szybkš metodę
> >wycisnięcia soku z ok. 30 kg winogron?
>
> Kupic sokownik, albo zrobic go samodzielnie (w praktyce to przeciez garnki
> nakladane jeden na drugi...) - i wtedy uzyskujesz sok metoda "na cieplo".
Niestety sokownik "na ciepło" w przypadku zamiarów Krzysztofa nie nadaje się
gdyż temperatura zabije naturalne drożdże znajdujšce się na winogronach i z
fermentacji nici!!!
A cały smak, bukiet i urok wina z winogron polega na fermentacji spowodowanej
przez ich własne drożdże.Tylko barbarzyńcy fermentację winogron powodujš przy
pomocy obcych drożdży. ;-(
Pozdrawiam :-)
Janusz
--
Chcesz otrzymywac newsy poczta elektroniczna ? Sprawdz http://www.newsgate.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2000-08-18 09:53:46
Temat: Re: Prasa do winogron
"Joanna Bałuszek" napisała:
>
> Kupic sokownik, albo zrobic go samodzielnie (w praktyce to przeciez garnki
> nakladane jeden na drugi...) - i wtedy uzyskujesz sok metoda "na cieplo".
> Ewentualnie kupic sokowirowke. Wowczas uzyskujesz sok "na zimno". Obydwa
> urzadzenia zapewne i tak Ci sie przydadza, wiec nie beda to wyrzucone
> pieniazki. Przy pomocy pierwszego mozesz uzyskac super klarowne soki (takie
> do mieszania z woda) z kazdego owoca jaki sobie wymyslisz. Przy pomocy
> drugiego mozesz robic w domu soki 100% (np. z marchwi).
> jesli jestes
> z Krakowa to w porozumieniu z rodzicami chyba bym mogla Ci cos uzyczyc. :)
Dzieki za zainteresowanie i chęć pomocy. Sokownik i wirówkę w domu mam.
Ale sokownik odpada - jak napisał Janusz, a wirówka.. nie wiem czy
przerobi taką ilosć. Mam jeszcze parę tygodni do zastanowienia,
może cos się wymysli. Myslałem już o prasie jak do sera - włożyć
owoce w mocny worek i srubą dociskać deskę. Poeksperymentuję.
Jestem spod Krakowa, jakbys chciała obejrzeć ogród to zapraszszam!
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2000-08-18 13:35:14
Temat: Re: Prasa do winogron>Ale sokownik odpada - jak napisał Janusz,
no tak...
>a wirówka.. nie wiem czy
>przerobi taką ilosć. Mam jeszcze parę tygodni do zastanowienia,
przeciez marchew jest twarda i przerabia to winogron nie przerobi?
>może cos się wymysli. Myslałem już o prasie jak do sera - włożyć
>owoce w mocny worek i srubą dociskać deskę. Poeksperymentuję.
Tobie sie chyba nudzi.... a po co Wy to wogole chcecie wyciskac? Moje obie
babcie daja cale owoce do dymiona... a potem nazywaja to sokiem do herbaty,
a uzywaja praktycznie zamiast wody w herbacie ;) I nie narzekaja...
>Jestem spod Krakowa, jakbys chciała obejrzeć ogród to zapraszszam!
chetnie sie kiedys wybiore (gdzie to jest?) :). Ja na razie nie mam sie czym
chwalic - mam stare drzewa, stare krzewy, troche kwiatow, i dwie babcie
ktore sie uparly sadzic warzywa - ten kawalek, ktory "uprawiaja" wyglada jak
wielkie chwastowisko w ktorym umarlo wszystko (marchew, pietruszka,
pomidory, groszek, itp.) poza kapusta. Kapusta jakas taka odporna na moje
babcie jest... :)
pozdrawiam
aska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2000-08-20 03:31:27
Temat: Re: Prasa do winogron
Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@l...pl> napisał w wiadomości
news:399BC4D9.6C0B791D@ltz.pl...
.................
> Nie spotkalem u nas prasy do winogron.
W Strobowie pod Skierniewicami widziałem, jakiś czas temu, duży wybór prasek
ręcznych.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
--
25MB e-mail, 10MB WWW, PHP, Perl, SSI - WEB Pack - http://rubikon.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2000-08-21 09:45:06
Temat: Re: Prasa do winogron
"Krzysztof Marusiński" napisał:
>
> W Strobowie pod Skierniewicami widziałem, jakiś czas temu, duży wybór prasek
> ręcznych.
> --
A jakies blizsze szczegóły?
Na jakiej zasadzie to działa?
Jak dobre, to będę się MOCNO usmiechać do Jagody...
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2000-08-21 10:57:07
Temat: Odp: Prasa do winogronZe względu na uszkodzenia pestek sokowirówka moim zdaniem odpada. Do soku
dostałaby się pewna ilość substancji psującej smak wina.
wyciskanie soku z mieszańców amerykańskich jest trudne ze względu na
galaretowaty miąższ. Ja najpierw pozostawiam rozgniecione winogrona do
zafermentowania na dwa dni, a później wlewam miazgę do stylonowej pończochy,
zostawiam do odsączenia i wykręcam pozostałość. Dużo soku zostaje jednak w
wytłokach.
Andrzej
Użytkownik Joanna Bałuszek <J...@C...Pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8njamn$5id$...@o...comarch.pl...
> >Ale sokownik odpada - jak napisał Janusz,
>
> no tak...
>
> >a wirówka.. nie wiem czy
> >przerobi taką ilosć. Mam jeszcze parę tygodni do zastanowienia,
>
> przeciez marchew jest twarda i przerabia to winogron nie przerobi?
>
> >może cos się wymysli. Myslałem już o prasie jak do sera - włożyć
> >owoce w mocny worek i srubą dociskać deskę. Poeksperymentuję.
>
> Tobie sie chyba nudzi.... a po co Wy to wogole chcecie wyciskac? Moje obie
> babcie daja cale owoce do dymiona... a potem nazywaja to sokiem do
herbaty,
> a uzywaja praktycznie zamiast wody w herbacie ;) I nie narzekaja...
>
> >Jestem spod Krakowa, jakbys chciała obejrzeć ogród to zapraszszam!
>
> chetnie sie kiedys wybiore (gdzie to jest?) :). Ja na razie nie mam sie
czym
> chwalic - mam stare drzewa, stare krzewy, troche kwiatow, i dwie babcie
> ktore sie uparly sadzic warzywa - ten kawalek, ktory "uprawiaja" wyglada
jak
> wielkie chwastowisko w ktorym umarlo wszystko (marchew, pietruszka,
> pomidory, groszek, itp.) poza kapusta. Kapusta jakas taka odporna na moje
> babcie jest... :)
>
> pozdrawiam
> aska
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2000-08-21 11:31:48
Temat: Odp: Prasa do winogronNie wiem dlaczego, ale kojarzy mi się jakieś takie urządzenie drewniane,
duże, na korbę (ręczną), z kadzią i wylotem z bolu na sok. Czy to może w
starożytności było?
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |