Data: 2006-06-01 20:54:07
Temat: Re: Prezent czy zadra?
Od: Rozs <r...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik puchaty napisał:
> Dnia Thu, 01 Jun 2006 19:50:14 +0200, Rozs napisał(a):
>
> Zatem kompletnie nie rozumiem dlaczego podałaś te książki jako przykład
> czegoś, co cieszy Cię dla samego faktu, że ofirodawca o Tobie pamięta i
> zauważa...
Aha. Nastepnym razem zaznaczę, kiedu użyję ironii.
> ... i dlaczego nie możesz tego niesmaku ukrywać w wypadku pielgrzymki skoro
> samo jego ukrywanie dla wyższych celów akceptujesz.
Jeszcze raz, ale już naprawdę ostatni: przyjmując książkę mogę ukryć
niesmak (lekki), natomiast odmawiając wyjazdu na wycieczkę, musze
wyraźnie powiedzieć NIE. I tu nic nie można ukryć, ani udawać, trzeba po
prostu odmówić. A to jest dyskomfort dla obu stron.
Może prościej:
książka - biorę, dziękuję, odkładam, co z nią robię moja sprawa - po
problemie
wycieczka - nie mogę przyjąć, odmawiam - jest problem - urażony ofiarodawca.
Nadal nie rozumiesz tej różnicy czy tylko się tak droczysz?
Rozs
|