Data: 2006-06-01 21:14:37
Temat: Re: Prezent czy zadra?
Od: Rozs <r...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Iwon(k)a napisał:
> to zmien znajomych.... (tych teoretycznych rzezc jasna) :))))
Jakbyś czytała uważniej - chodziło o teściową. Problem w tym, że
uwielbiam jej syna, więc zmiana absolutnie nie wchodzi w rachubę.
> wobec tego trzeba wprowadzic do Polski zjawisko jakim jest
> "gift receipt". czyli paragonik ze sklepu, bez ceny, na ktory
> mozna oddac nietrafiony prezent.
A wiesz, że zawsze mi się marzyło coś takiego?
Ja mam o tyle dobrze, że u nas nikt nie kocha niespodzianek (no może
dzieci) i nikt nie ma oporów przed konsultacją prezentu. W związku z tym
nie ma urażonych. To tez jest metoda, prawda? Zwłaszcza w takim wypadku
jak omawiany.
PozdRozs
|