W czwartek 18-sierpnia-2005 o godzinie 17:07:57 Adam Sandauer
napisał/a


>Podał(a) Pan(i)wcześniej 3 warunki które muszą być spełnione łącznie, by
>kogoś nazywać spamerem.

Warunki podał autor strony o spamie, którego pozwał Pan do sądu i z
którym proces Pan przegrał.

Wykręca Pan kota ogonem, ot tak, zwyczajnie.

>Zapytuję więc ponownie jakie, zyski czerpiemy z naszej działalności?

Pan czerpie zyski - wydaje się Panu, że się Pan mści za krzywdy -
prawdziwe bądź wyimaginowane - których doznał Pan od lekarzy. Mści się
pan śląc w świat swoje tyrady.

Niestety, jak pokazuje to rzeczywistość - nie na wiele się to zdaje, a
działanie oparte na pieniactwie, które pan uskutecznia, prowadzi
wyłącznie do marginalizacji idei, której teoretycznie chce Pan
bronić.

Bo, niestety, obserwując zarówno Pańską działalność w mediach jakiś
czas temu, jak i w internecie, muszę stwierdzić, że spełnia Pan w
zasadzie wszystkie cechy zwyczajnego, dobrego, staropolskiego
PIENIACZA.


>By nie używać dosadnych określeń, zaniecham określenia czym jest domaganie
>się od ciężko chorych, okaleczonych ludzi których pozostawiono własnemu
>losowi,przestrzegania takich czy innych kodeksów etycznych, w walce o pomoc
>czy o powołanie instytucji mającej taką pomoc zapewnić.
>Da się to tylko porównać z żądaniem okolicznych mieszkańców, zapewnienia im
>przez władze ciszy nocnej, gdy powstańcy walczą o życie. W czasie Powstania
>w Ghettcie takie apele drukowała prasa polskojęzyczna

A co się będziemy ograniczać?!

Proszę porównać do działalności SSmanów, którzy palili Żydów w Getcie
- a co tam! Niech Pan idzie na całość, Panie Sandauer.

A jak już Pan pójdzie, to radzę gdzieś wyjechać, usiąść pod lipą,
odpocząć, zamyślić się i zastanowić nad tym, czego Pan NIE OSIĄGA ze
względu na własne pieniactwo.


--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
www.przetargi-francuskie.w.pl