Data: 2005-08-19 09:54:23
Temat: Re: Primum Non Nocere.
Od: "KUba Leminowicz" <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
onieważ Owsiak i Ochojska zostali przez pana potraktowanie prosto i
> skutecznie (lobby profesorskie, Unia Wolności...) to może pomówmy o
> Piotrowskim i jego Integracji.
>
> Ten człowiek POTRAFI zadbać o to, by jego sprawa była sprzedawana i to
> dość dobrze sprzedawana. On lubi też się pokazywać w telewizji, lubi,
> żeby było o nim głośno, ale jednocześnie dba o to, by być dobrze
> postrzeganym. Bo wie, że poprzez NIEGO postrzegana jest sprawa, której
> broni.
>
> Czy tego chcemy, czy nie, żyjemy w czasach mediów i z mediami musimy
> się liczyć. Nie ma znaczenia, czy uważa Pan to za odrażające, czy nie
> - humanitaryzm jest jak komputer - trzeba to sprzedawać UMIEJĘTNIE
> albo można zapomnieć o tym, ze się coś osiągnie.
>
> Ja osobiście uważam, że sprawy, którymi się zajmuje pan Sandauer są
> ważne. Wiem również, że ani ja, ani kilka osób z mojego otoczenia nie
> wspomogą go ze względu na jego osobowość.
Panie Pietrasiewicz,
Już wcześniej podawał Pan szereg nieprawdziwych informacji na temat Primum
Non Nocere.
I tak:
-Wedle Pana "wszyscy" nie lubią Primum Non Nocere. Gdy okazało się ze nie
wszyscy, wyjaśniał Pan iż przez pojęcie "wszyscy" rozumie Pan tylko tych
którzy mają poglądy podobne do Pańskich;
-Twierdził Pan iż Primum Non Nocere miało przegrać sprawę sądową dotyczącą
prowadzenia Inicjatywy Ustawodawczej na rzecz ustawy o Rzeczniku Pacjenta.
Potem okazało się iż niczego nie przegrał a sąd odmówił rozpatrzenia wniosku
Komitetu Inicjatywy Ustawodzwczej w trybie ordynacji wyborczej. To że skarga
została przyjęta przez Trybunał w Strasbourgu, puścił Pan mimo uszu;
itd...
Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, więc zwracam uwagę iż żyjemy
w czasie gdy słowo stało się towarem, a media przestały pełnić misję
społeczną i sprzedają informacje (usługi). Widać to najwyraźniej w
trwającej kampanii wyborczej.O wizerunku ludzi i organizacji decydują
agencje PR -owskie i środki na reklamę koncernów. Proszę otworzyć telewizor
i sprawdzić na których i na ilu programach w chwili obecnej reklamowane są
jakieś lecznice czy lekarstwa.Tą drogą prawdopodobnie kupuje się też blokadę
medialną Primum Non Nocere. Proszę też przeczytać:
http://www.sppnn.org.pl/oswiad/osw22.htm
Ponieważ pisze Pan o Piotrowskim i jego Integracji iż "...Ten człowiek
POTRAFI zadbać o to, by jego sprawa była sprzedawana...", proszę wyjaśnić
mi, bo może nie wiem: Gdzie i kiedy ten człowiek zajmował się ujawnianiem
błędów lekarskich ? Czy jego dzałania stoją w konflikcie czy też miejscami
promują członków lobby ordynatorsko profesorskiego?
>
> Znam lekarzy, którzy tak jak i pan Sandauer są oburzeni sytuacjami, w
> których sitwy bronią lekarzy popełniających ewidentne, czasami
> zbrodnicze błędy. Nie będą jednak współpracowali z Panem Sandauerem ze
> względu na to, jak ON się prezentuje w mediach i w kontaktach
> osobistych - bo ponoć (nie znam pana Sandauera) w kontaktach
> osobistych potrafi być równie niesympatyczny jak się prezentuje w
> mediach. I to w stosunku do ludzi, którzy zasadniczo mogliby mu
> pomóc.
>
Informuję Pana o tym co powszechnie wiadomo iż Sandauer nie jest lekarzem a
doktorem fizyki.Ponieważ twierdzi Pan iż zna lekarzy którzy: "...są oburzeni
sytuacjami których sitwy bronią lekarzy popełniających ewidentne, czasami
zbrodnicze błędy...", proszę nie być gołosłownym i poinformować gdzie ci
lekarze publicznie dawali wyraz swmu oburzeniu?
Ja tych publicznych wypowiedzi nie przypominam sobie.
Sądzę więc iż nie współpracują oni z Primum Non Nocere bo obawiają się
publicznie się wypowiadać o swoich kolegach.
Ponieważ ocenia Pan iż Sandauer jest antypatyczny tak w mediach jak i
osobiście, by uniknąć podejrzenia iż te twierdzenia są pomówieniami,
oczekuję konkretnych dowodów i przykładów.
Różnica między nami w ocenie Primum Non Nocere wynika jak przypuszczm z
tego iż Pan prawdopodobnie urodził się jako osoba niepłnosprawna, ja
natomiast nogę straciłem po żle przeprowadzonej artroskopii kolana. A do
ortopedy przyszedłem z uszkodzoną łękotką.
Panu może ktoś tam pomagał, ja za to słyszę "stało się...teraz radź sobie
sam"
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|