Data: 2003-06-05 13:53:59
Temat: Re: Probki kremow - pytania itp. Długie
Od: Kruszynka \(Wrocław\) <l...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ISIA" <i...@m...com.pl> napisał w wiadomości
news:bbng47$rua$1@atlantis.news.tpi.pl...
>A w Seforze przy zakupie zelu do demakijazu i innych duperelkow za
>kilkadziesiat zlotych dostalam 1 (slownie:jedna) probke zelu do
>demakijazu konkurencyjnej firmy ;-)
To ja chyba mialam wieksze szczescie. W grudniu kupowalam w Empiku perfumy i
dostalam probke perfum Calvina C... cos tam 'Truth' i czekolade Wedla
(smaczna byla). Sama probka raczej srednio mi sie podobala, to nie moj
zapach, ale zawsze. Moja siostra, gdy kupowala Diune dla babci, dostala juz
nawet nie probke, ale probisko jakiegos zelu ujedrniajacego L'Oreal, probke
perfum Sergio Tacchiniego (przepiekne!!!) i cos tam jeszcze. To bylo w
Sephorze i juz dosyc dawno temu (tez w grudniu).
Ale to byly wyjatki od ogolnie spotykanej reguly, niestety :|
Moim zdaniem taka polityka jest bez sensu. Ilekroc producenci przysylali mi
probki, to efekt byl taki, ze potem sporo na mnie zarobili, bo a to dla mamy
, a to dla babci i ciotki, a to dla siebie kupilam. Sprawdzilam firme i
zostawilam u nich o niebo wiecej pieniedzy niz ich te probki kosztowaly :)
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
|