Data: 2002-01-18 15:08:22
Temat: Re: Problem z bratem-dlugie,przepraszam.
Od: "Iwonka" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Iwonko, strasznie to przykre, co piszesz...
Aniu...nawet nie wiesz jak mi ciezko na duszy :-(
Tak mi go zal,tak mi szkoda. To tragedia. A najbardziej boli bezsilnosc.
Facet sie stacza a ja niemoge nic zrobic :-(
> Moim skromnym zdaniem warto byloby nawiazac bardziej aktywny dialog ze
> szkola, do ktorej chodzi Twoj brat. Taka szkola powinna miec psychologa
lub
> kuratora, ktorego zadaniem jest wylawiac "trudna mlodziez" i pomagac
> zagubionym. Rozmowa z takim psychologiem, a chocby i wychowawca brata,
moze
> wiele wyjasnic.
Nic z tego. On tak sobie pogral z wychowawczynia,ze ta nie moze na niego
patrzec.
Powiedziala mi,ze ma sobie robic co chce,ona ma juz go dosyc. I nie dziwie
sie.
Facet ma namieszane w glowie i nie radzi sobie z tym. Brakuje mu chyba
zainteresowania,uczucia,ciepla rodzinnego i w ten sposob wyladowuje sie.
Bylismy z nim u szkolnego pedagoga. Byl na kilku spotkaniach. Ona
stwierdzila,ze
jest to madry i dobry chlopak tylko,ze strasznie zagubiony,nie radzacy sobie
z
zyciem. On zas stwierdzil,ze sie u niej nudzi i przestal chodzic.
>[ciach] gdybyscie mogli z nim ponownie
> zamieszkac, a mieszkanie wynajac obcej osobie, to byloby z korzyscia dla
> wszystkich stron.
Nie ma mowy. proponowalismy mu to,nie chce. Mamy trzy pokoje i napewno
znalazl
by sie dla niego kat-ale on nie chce. Moj Grzes byl na maturze zwolniony z
matmy i
w ogole ma leb do przedm. scislych. Tyle razy go pytal-moze Ci pomoc,moze
trzeba
ci cos wytlumaczyc?Twierdzil,ze nie,a teraz ma 1 z matmy.
Ech,zyc sie nie chce. Od rana chodze jak struta.
> Czuje, ze brat to dobry chlopak, ale brakuje mu doroslego drogowskazu w
> zyciu, ktorym bylas Ty i Twoj maz.
> Ktos trzeci powinien usiasc z wami i porozmawiac o tym wszystkim, poki
> jeszcze czas.
Wiesz Aniu,ja juz w rozmowe z nim nie wierze. Ilez tych rozmow bylo! Na
niejednej
plakal,przysiegal,byly tez zobowiazania na pismie,obiecanki i cacanki....E
tam!
Szkoda mi go :-(
Pozdrawiam
Iwonka
|