Data: 2006-01-21 17:14:30
Temat: Re: Problem z cisnieniem wody
Od: "Aga" <a...@N...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marcin Marski m...@o...pl_BEZTEGO napisal/-a:
> 5sek. przeciętnie inteligetny szympans wymysli, że:
> - trzeba zmierzyc ciśnienie wody przed urzadzeniem
> - oraz za urządzeniem
> Wnioski są tak proste do wyciągnięcia, że Państwo wybaczą, ale nie będę
> zabierał bitów na to.....
Taaa, no ciekawa rada, ale juz na to dawno wpadlismy, klopot w tym, ze to
cisnienie raz jest wystarczajace - i wtedy sie zapala, a czasem przez kilka
godzin, albo kilka dni jest b. slabe i wtedy sie nie zapala. Ale nigdy nie
jest tak, zeby w calym domu dalo sie jednoczesnie korzystac z ciplej wody,
zawsze wtedy gdzies nie leci prawie wcale. Chodzo o to, zeby je jakos trwale
podwyzszyc. Ostatnio przytkana byla w podgrzewaczu wezownica (tak to sie
nazywa?), wiec wsadzilismy nowa i bylo ok. A cisnienie przed podgrzewaczem
akurat bylo wtedy wystarczajace. Bylo to z miesiac-dwa temu, wiec
zastanawiam sie, czy znowu placic jakiemus hydraulikowi za reanimacje tego
zlomu (a nigdy nie wiadomo, co on wymysli, ze trzeba, a ja sie nie znam) czy
wywalic to w diably i kupic nowe (czy sa duzo bardziej ekonomiczne?), czy
problem lezy w czyms innym - np. starych rurach i nic nie ma sensu, dopoki
sie ich nie wymieni. Po kazdej wizycie hudraulika jest jakis czas ok, a
potem znowu w najmniej odpowiednim momencie cos nawala, wiec pora na
bardziej radykalne metody moze.
A
|