Data: 2007-12-17 13:55:34
Temat: Re: Problem z nakrecaniem sie na dzwieki :)
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"topek " <t...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:fk5tus$nan$1@inews.gazeta.pl...
Moja eks była taka - nakręcała się w pracy i dopiero w domu
eksplodowała. Radziłem jej wziąć rozpęd i dać baranka łbem w scianę domu,
zanim weszła.
Nie skorzystała - łapała się za mnie...
Musiałem skutecznie uspokajać. Dostałem nerwicy - nawet łyka wody nie
mogłem się napić.
Pomógł mi wujek, któremu coś załatwiłem - postawił bimbr i kielonek bez
stopki - wypiłem z nim 3/4 litra. Na drugi dzien zjadłem pierwsze sniadanie
od wielu tygodni, bez torsji.
Od tamtego czasu nie miałem nerwicy (już 40 lat mineło).
|