Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mail
From: Marek <b...@e...com>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: Problem z odżywianiem
Date: Mon, 28 Feb 2011 09:53:05 +0100
Organization: Dzial Sieciowy ICM, Uniwersytet Warszawski
Lines: 105
Message-ID: <1vbhziemoil03$.jc2twtsafbhc.dlg@40tude.net>
References: <h7j9me44c9mc$.76loz8ghrm0y.dlg@40tude.net>
<ijrh62$jkd$4@news.net.icm.edu.pl>
<5...@4...net>
<4d623ac4$0$2445$65785112@news.neostrada.pl>
<9tm80i8hh90c$.qhiswrlo9lst$.dlg@40tude.net>
<f...@w...googlegroups.com>
<8wm3va5phsp.os5w36efc5dl$.dlg@40tude.net>
<3...@p...googlegroups.com>
<1xyobdc2eez7k$.1b1en37sjdz74$.dlg@40tude.net>
<4d6610ea$0$2450$65785112@news.neostrada.pl>
<121p4hc6n5elq.ikjqcgcktpsi$.dlg@40tude.net>
<ikev7u$pqj$3@news.net.icm.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: 87-206-18-217.dynamic.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.net.icm.edu.pl 1298883187 30659 87.206.18.217 (28 Feb 2011 08:53:07
GMT)
X-Complaints-To: u...@n...net.icm.edu.pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 28 Feb 2011 08:53:07 +0000 (UTC)
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.41pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:62295
Ukryj nagłówki
Dnia Mon, 28 Feb 2011 02:50:29 +0100, Filip KK napisał(a):
> Marek.. Szczerze? Zmień dietetyka i trenera.
:-)
> 2000 kcal dla mnie to by nie starczyło nawet na zrobienie jednego
> bicepsu. Jak wyciskałem sztangę leżąc, to pochłaniałem od 5500kcal do
> 6500 kcal dziennie.
Dużo strasznie. Im więccej mięśni tym większy wydatek energetyczny. Nie
sądzę (na chłopski rozum) żebym aż tyle potrzebował.
Miałem spotkanie z dietetykiem w międzyczasie i przyznał się, że
skalkulował mi dietę na poziomi 3700kcal lecz nie chciał nie tym straszyć
:-) i dlatego nie podał prawdziwej wartości. Tak czy owak ilościowo nie
jestyem w stanie tego wyrobić nawet jeśli zacznę stosować skondensowane
formy źródeł energii (batony itp). Zakładając nawet optymalny poziom
suplementowania na poziomie 30% to i tak za mało. Musiałbym pić olej i
zalewać wódką aby wyrobić te 3700 kcal a już nie wspomnę o ilościach jakie
Ty przyswajasz. :-(
Jest jednak pozytywna zmiana - stosuję wysokoenergetyczną odżywkę (Trec
Mass XXL ). Pierwszy raz nie zeszło ze mnie napompowanie (w sensie
objętości mięśnia) po treningu. Dotyczy to wszysstkich trenowanych grup
mięśniowych. Wniosek z tego, że faktycznie cały czas pod kreską byłem z
ilością kalorii. Kłopot z tym, że gdy pochłaniam ich więcej - również w
pasie mnie przybywa.
> Moja waga stała w miejscu. Coś nie tak robisz.
> Odżywka białkowa to tylko dodatek do diety a nie podstawowy jej
> składnik, nie może być tak że katabolizm następuje i chudniesz przez
> jedną noc 0,6 kg. Może za mało płynów pijesz?
To również. Jednakże więcej niż 2l - 2.2l (napojów - nie liczę tego co jest
w żywności) na dobę również jest maksimum dla mnie.
> Przy takim trybie 3-4
> litry dziennie to minimum.
Rany boskie.
> A propos katabolizmu. Jeśli tak się dzieje,
> to za mało jesz wartościowych rzeczy i za długo robisz treningi. Dobry
> trening nie zajmuje więcej jak 40 minut.
U mnie trwa ok 1h wliczając 10 minut rowerka przed i po.
> Jeśli siedzisz dłużej w
> siłowni, to spalasz mięśnie. Pamiętaj, że glikogen mięśniowy (potem
> watrobowy) wyczerpuje się bardzo szybko..
W trakcie treningu piję Carbo aby niwelować ten efekt. Czy to właściwe?
> Przeciętnie po 20 minutach
> włącza się już spalanie tkanki tłuszczowej.
Czy spalanie tkanki tłuszczowej jest synonimem wyczerpania glikogenu? Czy
dopiero gdy jego zabraknie w ruch idzie to źródło energii?
> Także polecam w trakcie
> treningu popić sobie np. glukozę. A po treningu przyjąć od razu np.
> glutaminę + bcaa.
Tu też mam pytanie. BCAA to aminokwasy, w które nasz organizm musi pobierać
z zewnątrz (z tego co słyszałem). Nie należy ich mieszać z odżywką j/w
(węglowodany + białko + witaminy + inne) zgodnie tym co na BCAA piszą. Po
treningu chciałbym brać powyższą mieszankę + kreatynę (choć teraz akurat
robię przerwę w jej stosowaniu). Czy jest to właściwe podejście.
> Musisz uzupełnić cukry, bo inaczej się zabijesz. Wtedy
> możesz myśleć o budowaniu masy. Nie ma prawa występować katabolizm. A
> propos odtłuszczania i nabierania masy mięśniowej, wątpię by było Cię na
> to stać (oczywiście nie zaglądam w Twój portfel) ale jest to wydatek
> rzędu minimum 4 tys zł miesięcznie.
To już byłoby przegięcie już niezależnie od dochodów. :-) Zawodowcem nie
jestem.
> Dlatego polecam zbudować masę w
> ogólnym tego słowa znaczeniu, a później spalić tłuszcz. Tak jest
> najprościej. Po to są okresy budowania masy mięśniowej i rzeźbienia się,
> żeby wszystko miało ręce i nogi, nie od razu Kraków stanął na cegle.
Ok, jednakże nie do końca jest dla mnie zrozumiały okres rzeźbienia.
Rozumiem, że polega on na wypalaniu tkanki tłuszczowej. Jednakże jak to
pogodzić z nie spalaniem zasobów mięśni? Czy spalanie tkanki tłuszczowej to
inaczej deficyt energetyczny?
> Jak masz problemy z lędźwiami, to zapraszam do dobrego kręglarza.
To już przerabiałem. Może mam złe doświadczenia lecz bazując na nich
stwierdziłem, ze sam sobie najlepiej pomagam.
> Dopiero potem na siłownię i wzmacniaj mięśnie brzucha oraz przykręgosłupowe.
To systematycznie czynię.
> Trenowałem 12 lat wyczynowo pływanie, teraz od ponad 10 lat w siłowni
> ćwiczę. Od 16 lat moje żywienie jest poukładane, nie pożeram wszystkiego
> co mi się podoba. Jak masz jakieś pytania, wal śmiało.
Pewnie, że mam. JAK TYLE KALORII da się w siebie wtłoczyć w skali dnia przy
założeniu, że suplementy stosujemy jako dodatek a nie podstawę żywienia?
:-D
|