Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Problemy psychiczne a małżeństwo.
Date: Sun, 13 Feb 2005 08:49:55 -0600
Organization: news.onet.pl
Lines: 31
Sender: i...@p...onet.pl@adsl-68-253-190-149.dsl.emhril.ameritech.net
Message-ID: <cunpef$knd$1@news.onet.pl>
References: <cuned4$haj$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: adsl-68-253-190-149.dsl.emhril.ameritech.net
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1108306191 21229 68.253.190.149 (13 Feb 2005 14:49:51 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 13 Feb 2005 14:49:51 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2527
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2527
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:71895
Ukryj nagłówki
"ola" <o...@w...pl> wrote in message news:cuned4$haj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Chciałam więc zapytać: czy waszym zdaniem mąż ma obowiązek wspierać żonę w
> chorobie psychicznej, czy może dla ich obojga faktycznie było by lepiej
> gdyby żyła sama ?
mysle, ze o tym powinien zadecydowac maz. w przysiedze
malzenskiej slubowal ja wpierac w zle i dobre dni.
odbierasz jej sytuacje "jej oczyma" bo jak widze, z nim
nie za bardzo na ten temat rozmawiasz, a wiec masz opinie
tylko jednej osoby, w dodatku chorej.
mysle, ze maz dobrze robi, iz jest z zona. ciekawa jestem, czy
zona bylaby rzeczywiscie szczeliwa, gdyby byla sama, bez
srodkow do zycia, czy tez bezsilna w wychowaniu dziecka w okresach
pogorszenia w chorobie. Moze maz sam jest w dolku psychicznym
widzac jak negtywnie na zycie wplywa choroba zony. byc moze
i on potrzebuje pomocy, jakiegos wsparcia psychicznego,
bo nie jest latwo i jemu zapewne. moze ty jako przyjaciolka
powinnas powiedziec "zonie", ze dla niego to tez jest stres
i mozliwe, ze on sie sam nie umie znalesc z tej sytuacji.
Podejscie twojej przyjaciolki jest "chore" nawet nie
z powodu, iz nie jest teraz zdrowa, ale i gdyby nawet,
to jak sobie wyobraza, zeby ona sama wychowywala dziecko
kiedy ma zaburzenia psychiczne. dla dziecka, na pewno
nie jest to pozytywne. Dlatego, niech raczej przyjaciolka
jest wdzieczna mezowi, iz ja nie zostawil sama a ma gdzie
zyc, ma co jesc, i moze sie w bezpiecznym srodowisku leczyc.
Dziecko potrzebuje zdrowych rodzicow, i ma teraz choc jedno.
iwon(k)a
|