Dnia Mon, 10 Mar 2008 21:25:58 +0100, medea napisał(a):

> son pisze:
>
>> potrzebował nieco oderwania od tych przyziemnych spraw ;) Przydało by się
>> poznać jakąś kobietę, która by mnie od tego odciągnęła ;) wszak
>> fenyloetyloanina robi swoje i zapewne fiołki pomogły by mi powrócić do
>> poprawnego stanu ;) Troszkę w tym żartu, troszkę prawdy, co będzie dalej
>> jeszcze pomyślę.
>
> Ano widzisz! To jeszcze jeden aspekt sprawy, o którym w ogóle nie
> wspomniałeś, a od tego trzeba było zacząć ;-). Fiołki na pewno by się
> przydały takiemu młodemu chłopakowi jak Ty :-). Koniecznie rozejrzyj się
> wokół, na pewno znajdzie się ktoś, kto nada kolorytu codzienności.
> Emocje pomagają pamiętać :-).
>
> Pozdrawiam
> Ewa

Z tym, że nie sądze aby udało mi się tak nagle kogoś spotkać. Kobiety,
które by mnie interesowały raczej nie już istnieją ;-) (nie w tych czasach,
może w XIX wieku było by mi lżej heh). Dlatego też pozostaje mi skoczyć po
magnez, B6. No i czas odkurzyć przyrządy do ćwiczeń co to w domu stoją i
już dawno nie czuły ciepła ludzkiego ciała :D Do tego w planach mam już
jeden wyjazd (wysoko relaksacyjny :-)) i spotkania ze starymi znajomymi,
jakoś może odżyje ;)